Rak jelita to najbardziej powszechny rodzaj nowotworu, jaki diagnozuje się u Norwegów.
adobe stock/ licencja standardowa
Grupa naukowców i pracowników laboratorium Zakładu Genetyki Nowotworów i Informatyki (Institutt for kreftgenetikk og informatikk, ICGI) w Oslo opracowała innowacyjny sposób wykrywania u pacjentów nowotworów jelita grubego. W przeciwieństwie do tradycyjnych metod wykorzystują jednak algorytmy.
Z pomocą sztucznej inteligencji komputer jest w stanie wykryć raka w jelitach szybciej i opisać go z marszu znacznie dokładniej niż lekarze – mowa o rozpoznaniu choroby w około trzy minuty i precyzyjności większej o średnio 62 proc. O odkryciu norweskich naukowców jako pierwszy poinformował dziennik Aftenposten.
Nie pod mikroskopem, a przez algorytmy
Metoda autorstwa pracowników norweskiego ICGI polega na obliczeniu, jak rozwija się nowotwór jelita grubego. Szacunków dokonuje komputer wykorzystujący uczenie maszynowe, formę sztucznej inteligencji. Do prognoz system używa z kolei algorytmów – na podstawie 17 milionów obrazów próbek nowotworu komputer nauczył się, jak oceniać skalę i stopień agresywności guza.
Rak jelita to najbardziej powszechny rodzaj nowotworu, jaki diagnozuje się u Norwegów. W 2018 roku u ponad 4,4 tys. mieszkańców kraju fiordów wykryto raka jelita grubego lub odbytnicy.
Jak pisze Aftenposten, naukowcy chcą wprowadzić nową metodę badań w życie już tego lata, a w przyszłości rozwinąć ją tak, żeby była użyteczna również w przypadku innych nowotworów.
Dobra passa naukowców
Sposób wykrywania raka jelita przy użyciu sztucznej inteligencji to nie jedyne osiągnięcie w dziedzinie medycyny, jakim mogą się w ostatnim czasie pochwalić norwescy naukowcy. W grudniu ubiegłego roku stało się również głośno o odkryciu pracowników Uniwersytetu w Tromsø (UiT), którzy udowodnili zdolności do zabijania agresywnych komórek raka piersi przez cząsteczkę arktycznego organizmu żyjącego w wodach Morza Barentsa. Mowa o hydroidach występujących na dużych głębokościach w okolicy Bjørnøya, wyspy położonej na południe od Svalbardu.
Naukowcy poddali zebrane próbki testom – sprawdzali, czy można wykorzystać je w walce z wirusami, bakteriami i komórkami nowotworowymi. Okazało się, że cząsteczka morskiego organizmu selektywnie zabija komórki rakowe, szczególnie na bardzo agresywną odmianę nowotworu – potrójnie ujemnego raka piersi (TNBC), na którą najczęściej chorują młode kobiety.
17-02-2020 21:06
0
0
Zgłoś