Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Zdrowie

Mental sykedag w Norwegii – nowy trend czy konieczność w trosce o zdrowie psychiczne

Monika Pianowska

09 lutego 2025 17:00

Udostępnij
na Facebooku
3
Mental sykedag w Norwegii – nowy trend czy konieczność w trosce o zdrowie psychiczne

Mental sykedag to nieformalny sposób na wzięcie wolnego od pracy lub szkoły w celu odpoczynku i odreagowania stresu. stock.adobe.com/licencja standardowa

Fenomen tzw. mental sykedag, czyli dnia wolnego z powodu złego samopoczucia psychicznego, stał się popularnym tematem w mediach społecznościowych, również w Norwegii i innych krajach skandynawskich. Coraz więcej osób otwarcie mówi o potrzebie dbania o zdrowie psychiczne i traktowania go na równi ze zdrowiem fizycznym.
Mental sykedag to nieformalny sposób na wzięcie wolnego od pracy lub szkoły w celu odpoczynku i odreagowania stresu. Może to być odpowiedź na wypalenie zawodowe, nagromadzone napięcie, zmęczenie psychiczne czy inne czynniki negatywnie wpływające na samopoczucie. W praktyce oznacza, że pracownik decyduje się na jeden dzień odpoczynku, aby poprawić swoją kondycję psychiczną.

Mental sykedag a prawo pracy

W Norwegii oficjalnie nie istnieje zapis o „mental sykedag” jako osobnej kategorii zwolnienia. Jednak norweskie prawo pracy daje możliwość korzystania z egenmelding, czyli samodzielnego zgłoszenia choroby bez konieczności przedstawiania zaświadczenia lekarskiego. Pracownik może w ten sposób wziąć do trzech dni wolnego, maksymalnie cztery razy w ciągu 12 miesięcy, bez konieczności podawania przyczyny. Jeśli złe samopoczucie psychiczne trwa dłużej, konieczne jest uzyskanie sykemelding, czyli zwolnienia lekarskiego.
Wzrost popularności mental sykedag można powiązać z rosnącą świadomością na temat zdrowia psychicznego. W mediach społecznościowych, zwłaszcza na platformach takich jak TikTok, Instagram czy Twitter, wiele osób otwarcie dzieli się swoimi doświadczeniami związanymi z wypaleniem zawodowym i potrzebą dbania o własny dobrostan. W dyskusji pojawiają się głosy, że pracodawcy powinni traktować zdrowie psychiczne tak samo jak zdrowie fizyczne i umożliwiać pracownikom korzystanie z dni wolnych na regenerację psychiczną.

Nowy trend czy realna potrzeba?

Zdrowie psychiczne staje się coraz ważniejszym tematem w debacie publicznej, a w krajach skandynawskich rośnie świadomość, że stres i wypalenie zawodowe mogą prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Mental sykedag można więc postrzegać jako próbę dostosowania systemu pracy do nowoczesnych realiów i większej dbałości o dobrostan psychiczny pracowników. Pojawiają się jednak także opinie, że ludzie nadużywają tego zjawiska i wyolbrzymiają swoje problemy.
– Dla niektórych wzięcie dnia poświęconego zdrowiu psychicznemu może pomóc im pozostać w pracy i uniknąć długotrwałego zwolnienia lekarskiego – mówi Adrian Lorentsson, sekretarz generalny ds. Zdrowia Psychicznego Młodzieży w Norwegii.
Uważa jednak, że nie należy korzystać ze zwolnień lekarskich profilaktycznie, jeśli nie grozi nam realne niebezpieczeństwo kryzysu psychicznego. – Osoby zdrowe psychicznie również mogą czuć, że potrzebują dnia wolnego. Ale byłoby błędem, gdyby wzięli dzień wolny i nazwali go dniem zdrowia psychicznego – tłumaczy.

Nie aż tak chorzy

Jedna na cztery osoby w wieku od 25 do 34 lat doświadczyła problemów ze zdrowiem psychicznym z powodu pracy. Świadczą o tym dane Norweskiego Instytutu Środowiska Pracy.
Jak mówi Nina Melsom z Norweskiej Konfederacji Pracodawców (NHO), to powód do niepokoju. Jednak jej zdaniem mental sykedag, który byłby niemal jak profilaktyka, oznaczałby erozję systemu samooceny. Powołuje się ona na ustawę o ubezpieczeniach społecznych, która stanowi, że oświadczenia własne należy składać w przypadku niezdolności do pracy, czyli gdy dana osoba jest zbyt chora, aby móc pracować. – Praca często może być najlepszym lekarstwem – dodaje.
Kristin Sæther, zasiadająca w zarządzie LO, największej w kraju organizacji zrzeszającej pracowników, zgadza się z oceną NHO. Jej zdaniem, to, czy praca sprzyja zdrowiu, zależy od środowiska pracy. – Wierzymy, że dobre i inkluzywne środowisko pracy każdego dnia jest najlepszym sposobem zapobiegania problemom ze zdrowiem psychicznym w miejscu pracy – mówi na łamach FriFagbevegelse.
Źródła: Helse Norge, verdensdagen.no, frifagbevegelse.no, MojaNorwegia.pl, Rådet for psykisk helse
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Malgorzata123

16-02-2025 18:12

Biorąc pod uwagę ich odchyły wszyscy będą na zwolnieniu na okrągło.
Wielu pracuje on line z powodu choroby.

Jossi

13-02-2025 13:41

Zapraszam do pracy do Polski, szczególnie u prywaciarza lub w korporacji, banku itd, wtedy docenicie Norwegie i swoje miejsce pracy. W d... wam sie poprzewracało z tego dobrobytu

noregg

10-02-2025 01:42

Wyhodowano zdechlakow i szerza sie problemy a sama idea no coz poczytajcie jest cos ale najlepiej jak by tego nie uzywac wiec co? Tu nawet jak ktos naprawde jest w trakcie choroby to NAV probuje go nagiac do roboty chory system i tyle.Wyglada to ze ktos robi cos na pokaz.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok