Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Odzyskaj nadpłacony podatek z Norwegii

Reklama

Zdrowie

Historyczna decyzja: Norwegia przyjmuje nowe prawo aborcyjne

Monika Pianowska

13 grudnia 2024 13:00

Udostępnij
na Facebooku
3
Historyczna decyzja: Norwegia przyjmuje nowe prawo aborcyjne

Przede wszystkim wydłuży się limit czasowy do legalnego dokonania aborcji. stock.adobe.com/licencja standardowa

Minęło prawie 50 lat od uchwalenia ustawy aborcyjnej w Norwegii. W 1978 roku kobiety w kraju fiordów uzyskały prawo do dobrowolnego przerwania ciąży do 12. tygodnia. Od tego czasu przepisy praktycznie nie uległy zmianie. Aż do 3 grudnia 2024, kiedy Storting przegłosował nowelizację ustawy.
Przede wszystkim wydłuży się limit czasowy do legalnego dokonania aborcji, z 12 do 18 tygodni. Dotyczy to również redukcji ciąży bliźniaczej. Tym samym Norwegia jako ostatnia dołączyła do krajów nordyckich, w których usunięcie ciąży po 18 tygodniu jest lub będzie możliwe. Uprzedziła ją Dania, gdzie zmiana zacznie obowiązywać 1 czerwca 2025 r.

Nowe komisje, nowe zasady

Rząd proponuje zmianę być może najbardziej kontrowersyjnego fragmentu prawa aborcyjnego: paragrafu 2C. Dziś ciąża w Norwegii może zostać przerwana po 12 tygodniach, jeśli istnieje duże ryzyko, że u dziecka rozwinie się poważna choroba. Stan zdrowia płodu nie będzie już umożliwiał, tak jak dotychczas, bezpośredniego dostępu do późnej aborcji. Zamiast tego trybunał musi dowiedzieć się, jakie znaczenie ma stan płodu dla ciąży, porodu, wychowania i opieki nad dzieckiem, a tym samym zdecydować, czy ciężarna może dokonać aborcji.
Obecnie o dopuszczeniu do aborcji decyduje tzw. rada aborcyjna. Władze proponują powołanie nowych komisji, które będą oceniać wnioski po 18. tygodniu ciąży. Działające dziś rady aborcyjne zostaną rozwiązane i zastąpione nowymi, które będą oceniać przypadki od 18. do 22. tygodnia ciąży. Muszą być kierowane przez lekarza, a kobiety mają stanowić większość składu. Wśród członków ma się także znaleźć prawnik.
Personel medyczny ma ustawowe prawo do zastrzeżenia się przed aborcją.
Źródła: regjeringen.no, NRK, TV2, VG
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Joanna Kuchnicka

19-12-2024 00:41

Andreas Krasowski napisał:
Podobno kary śmierci nie ma w Norwegii...
Aborcja to BARDZO powazny i budzacy kontrowersje na CALYM swiecie temat od zawsze.
Jak juz nie mogles sie powstrzymac, zeby napisac ten glupawy, krotki komentarz w tej nieprawdopodobnie waznej sprawie, to chociaz rozwin wypowiedz.
Najczesciej komentarze tego typu wala faceci. Zacznijcie \"walczyc\" o Wasze prawa. Konczycie na glupawych komentarzach z ktorych nic nie wynika. To mocny, powazny temat. Wymagajacy bardzo dlugich, szczegolnie indywidualnych dyskusji. A nie rzucanych pojedynczych zdan w internecie, ani zadnym innym miejscu.

Andreas Krasowski

16-12-2024 10:06

Podobno kary śmierci nie ma w Norwegii...

Xx1

14-12-2024 09:12

Zamiast ratować gospodarkę to zajmują się tematami zastępczymi. Inżyniery mnożą się na potęgę a przez takie prawo białych będzie mniej. W Korei Południowej kobiety bojkotują mężczyzn, nie ma fiku miku, nie ma dzieci. Kobiety, feministki, bojkotują wybitnych mężczyzn z dawnych lat za ich złe czyny moralne i niepoprawność polityczna. Absurd goni absurd, a klasa średnia coraz mniejsza.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok