Siedmiu na dziesięciu respondentów uważa, że za zapewnienie wystarczającej ilości leków w aptekach odpowiedzialne są władze.
stock.adobe.com/Robson90/tylko do użytku redakcyjnego
Agencja zajmująca się badaniem rynku, Norstat, przeprowadziła ankietę dla Stowarzyszenia Farmaceutycznego (Apotekforeningen), z której wynika, że połowa zapytanychdoświadczyła niedoborów leków w aptekach. Przyznało to 47 proc. regularnie stosujących środków na receptę respondentów.
Jednocześnie 1 na 4 osoby odpowiada, że w dużym stopniu obawia się, że w przyszłości zabraknie możliwości zdobycia potrzebnych leków. W badaniu wzięła udział reprezentatywna próba osób powyżej 18. roku życia, licząca 1049 ankietowanych. 62 proc. uczestników regularnie zażywa co najmniej jeden lek na receptę.
– Nasze badanie potwierdza, że wyzwaniem są niedobory leków. Rocznie odnotowuje się około 500 tys. przypadków, w których pacjenci muszą opuścić aptekę bez rozwiązania z powodu niedoborów leków – mówi Per T. Lund, dyrektor zarządzający Stowarzyszenia Farmaceutycznego.
Niszowe leki nie leżą na półkach
Lider Apotekforeningen uważa, że duże zainteresowanie mediów problemem niedoborów leków mogło przyczynić się do wzrostu niepokoju ludzi.
– To naturalne, że apteki nie mają wszystkich opakowań leków, które znajdują się w ich lokalnym magazynie. Wiele leków stosuje tak niewielu pacjentów, że nie ma podstaw, aby znajdowały się one na półkach wszystkich aptek. Apteki mają obowiązek zaopatrzyć się w wszystkie dostępne leki w ciągu 24 godzin – mówi Lund.
W zeszłym roku ponad 6 tys. pacjentów zmarło lub zachorowało z powodu czasu oczekiwania na nowe leki.Źródło: wikimedia.org - Albin Olsson - Creative Commons Attribution 3.0 Unported
W tym roku wystąpiły problemy z zaopatrzeniem w m.in. plastry hormonalne dla kobiet, leki na ADHD, niektóre rodzaje antybiotyków i lek przeciwcukrzycowy Ozempic.
Siedmiu na dziesięciu respondentów uważa, że za zapewnienie wystarczającej ilości leków w aptekach odpowiedzialne są władze. Stowarzyszenie Farmaceutyczne zwraca uwagę, że ponieważ Norwegia jest małym rynkiem, czasami zdarza się, że dostawcy nadają mu niższy priorytet, zwłaszcza w konkurencji z większymi krajami, gdzie ceny są często wyższe.
Czekać... i się nie doczekać
Niedobory leków objawiają się także na inne sposoby, np. poprzez czas oczekiwania na nowe leki i metody leczenia.
Podczas imprezy politycznej Arendalsuka Legemidelindustrien (LMI), stowarzyszenie branżowe przemysłu farmaceutycznego w Norwegii, przedstawiło raport Menon Economics, z którego wynika, że w zeszłym roku ponad 6 tys. pacjentów zmarło lub zachorowało z powodu czasu oczekiwania na nowe leki.
– W wyniku kilku dochodzeń potwierdziliśmy, że czas oczekiwania na nowe leki jest zbyt długi – i myślę, że wszyscy się z tym zgadzają – mówi dyrektor zarządzający Leif Rune Skymoen z LMI w komentarzyu dla VG.
Źródła: apotek.no, NTB, VG