mario mario, (47 l.)

  • Miejscowość
    w Polsce
    Charsznica
  • Miejscowość
    w Norwegii
    algard
  • Znajomi 0
  • Odsłony profilu 1036
  • Posty 7

Zdjęcia (1)

  • oto JA :)
    oto JA :)
0
mario mario (algard, Charsznica) - dodał(a) post do tematu
31-10-2016 17:31

szukam ludzi pracujacych w masarni

Witam poszukuje ludzi ktorzy pracuja w masarni badz rzezni. Szukam wiekszych ilosci miesa do kupienia na wlasne wyroby.

1210
3
mario mario
31-10-2016 17:30

to moze pozniej he he

mario mario (algard, Charsznica) - dodał(a) nowy wątek
31-10-2016 17:23

szukam ludzi pracujacych w masarni

Witam poszukuje ludzi ktorzy pracuja w masarni badz rzezni. Szukam wiekszych ilosci miesa do kupienia na wlasne wyroby.

1210
3
mario mario
31-10-2016 17:30

to moze pozniej he he

mario mario (algard, Charsznica) - dodał(a) post do tematu
26-06-2016 19:23

duzy problem z moim domem CO ROBIC !!! moze ktos pomoze

8 lat temu mupilem dom i caly czas splacalem kredyt. Rok temu stracilem prace i z powodu oczekiwania 3 miesiecznego na zasilek pierwszy raz wsztrzymalem kredyt w banku. Pani powiedziala ze mam spokuj na 3-6 miesiecy. Ok ucieszylem sie ze sobie odsapne finansowo. W baku poinforowano nas ze nie musimy nic placic przez ten okres. Po 3 misiacach dostalem informacje ze musze wplacic 15.000 Nok - zdziwilem sie i pomyslalem ze to jakis blad. Bylismy na wakacjach. Po powrocie pojechalismy do banku i pani powiedzial za musze spalcac odsetki a dlatego ze ich nie wplacalem bank wypowiedzial mi umowe. Potem wszystko potoczylo sie blyskawicznie. Sprawa trafila do innego banku. czas na splate lub znalezienie innego banku 3 miesiace. Kredyt 2200000 a dom warty 3100000. Przez 3 miesiace walcze z bankami ale beda na dagpenger rzadnych szans na refinansowanie kredytu. Inne banki mowily musisz wrocic do starego banku. OK probuje dalej pojechalem - pani mowi ok wplac ok 70.000 i zobaczymy - ok wpalcilem wszystko przy okienku do tego spalcilem do konca kredyt na auto pozbywajac sie wszystkich oszczednosci. Po fakcie pani mi mowi - niestety rozmyslilam sie nie mozesz wrocic do naszego banku - musisz sprzedac dom i spalcic reszte kredytu. Zwariowalem i nie wiem co mam robic . Probowalem we wszytkich bankach ale stoi u mnie notka o zadluzeniu na 2.2 mln. i niec nie moga mi poradzic zwlaszcza ze nie moge znalezc pracy a czas ucieka. I dziwi mnie to ze rodzina z dwojka dzieci zostaje zmuszona do sprzedazy domu zwlaszcz ze razem z zona mamy ok 50.000 miesiecznie na reke. Pomozcie co robic moze znacie kogos z jakiegos banku bo nie wiem co robic. pomysly mi sie koncza. Jutro uderzam do komuny i tam powalcze ale jeszcze nie wiem o co ??

Damins darek
26-06-2016 23:04

nie placiles odsetek . dlatego tak zrobili .nic dodac nic ujac . jesli miales oszczegnosci mogles normalnie splacac dalej kredyt i nie mial bys problemu . raczej nic juz z tym nie zrobisz . pozdrawiam .i nikt sie tu nie nabija .

Jarosław Kobiecki
26-06-2016 23:00

Niestety Polacy tak mają. Zamiast ci pomóc, to będą cię ośmieszać na forum. Najlepiej skontaktuj się z prawnikiem. Z nim zupełnie inaczej będą rozmawiać

Damins darek
26-06-2016 20:41

Josephvol.2 smith racja

Zobacz więcej komentarzy
mario mario (algard, Charsznica) - dodał(a) nowy wątek
26-06-2016 13:06

duzy problem z moim domem CO ROBIC !!! moze ktos pomoze

8 lat temu mupilem dom i caly czas splacalem kredyt. Rok temu stracilem prace i z powodu oczekiwania 3 miesiecznego na zasilek pierwszy raz wsztrzymalem kredyt w banku. Pani powiedziala ze mam spokuj na 3-6 miesiecy. Ok ucieszylem sie ze sobie odsapne finansowo. W baku poinforowano nas ze nie musimy nic placic przez ten okres. Po 3 misiacach dostalem informacje ze musze wplacic 15.000 Nok - zdziwilem sie i pomyslalem ze to jakis blad. Bylismy na wakacjach. Po powrocie pojechalismy do banku i pani powiedzial za musze spalcac odsetki a dlatego ze ich nie wplacalem bank wypowiedzial mi umowe. Potem wszystko potoczylo sie blyskawicznie. Sprawa trafila do innego banku. czas na splate lub znalezienie innego banku 3 miesiace. Kredyt 2200000 a dom warty 3100000. Przez 3 miesiace walcze z bankami ale beda na dagpenger rzadnych szans na refinansowanie kredytu. Inne banki mowily musisz wrocic do starego banku. OK probuje dalej pojechalem - pani mowi ok wplac ok 70.000 i zobaczymy - ok wpalcilem wszystko przy okienku do tego spalcilem do konca kredyt na auto pozbywajac sie wszystkich oszczednosci. Po fakcie pani mi mowi - niestety rozmyslilam sie nie mozesz wrocic do naszego banku - musisz sprzedac dom i spalcic reszte kredytu. Zwariowalem i nie wiem co mam robic . Probowalem we wszytkich bankach ale stoi u mnie notka o zadluzeniu na 2.2 mln. i niec nie moga mi poradzic zwlaszcza ze nie moge znalezc pracy a czas ucieka. I dziwi mnie to ze rodzina z dwojka dzieci zostaje zmuszona do sprzedazy domu zwlaszcz ze razem z zona mamy ok 50.000 miesiecznie na reke. Pomozcie co robic moze znacie kogos z jakiegos banku bo nie wiem co robic. pomysly mi sie koncza. Jutro uderzam do komuny i tam powalcze ale jeszcze nie wiem o co ??

Damins darek
26-06-2016 23:04

nie placiles odsetek . dlatego tak zrobili .nic dodac nic ujac . jesli miales oszczegnosci mogles normalnie splacac dalej kredyt i nie mial bys problemu . raczej nic juz z tym nie zrobisz . pozdrawiam .i nikt sie tu nie nabija .

Jarosław Kobiecki
26-06-2016 23:00

Niestety Polacy tak mają. Zamiast ci pomóc, to będą cię ośmieszać na forum. Najlepiej skontaktuj się z prawnikiem. Z nim zupełnie inaczej będą rozmawiać

Damins darek
26-06-2016 20:41

Josephvol.2 smith racja

Zobacz więcej komentarzy
Polecane profile

Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok