Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Turystyka

Nowa atrakcja nie tylko dla narciarzy: kolej linowa w Voss rusza w te wakacje

Maja Zych

20 kwietnia 2019 08:00

Udostępnij
na Facebooku
1
Nowa atrakcja nie tylko dla narciarzy: kolej linowa w Voss rusza w te wakacje

Za dostarczenie wszystkich elementów technicznych projektu odpowiedzialna jest włoska firma Leitner Ropeways, która realizowała już podobne projekty w wielu innych krajach. Leitner Ropeways / zdjęcia prasowe

Latem tego roku zaplanowane jest otwarcie nowej kolejki linowej w Voss, którą w niecałe 7 minut będzie można wjechać na sam szczyt Hangurstoppen. Inwestycja ma zastąpić wycofaną z użytku w 2015 roku starą kolejkę, która przez lata służyła miłośnikom zimowych sportów.
Jedyne, co martwi Norwegów, czekających z niecierpliwością na otwarcie nowej atrakcji, to cena – za przejażdżkę w jedną stronę trzeba będzie zapłacić aż 295 koron.

Ma przyciągnąć turystów

Położone niedaleko Bergen Voss jest jednym z ważniejszych norweskich ośrodków narciarskich na zachodzie kraju, które przyciąga jednak nie tylko miłośników sportów zimowych. Teraz lokalizacja zyska nową atrakcję w postaci nowoczesnej kolei linowej, która zabierze chętnych 820 metrów powyżej poziomu morza. Trasa będzie miała długość 2000 metrów, a jej pokonanie zajmie zaledwie 6 minut i 48 sekund. W planie jest zapewnienie 9 kabin, z których każda pomieści maksymalnie 34 osoby – w godzinę kolej będzie mogła przewieźć nawet ponad 1000 osób.

Na szczycie oprócz stoków czekać będzie też nowa restauracja, która pomieści nawet 450 gości, a także część zabawowa i rekreacyjna dostępna zarówno zimą, jak i latem.
Leitner Ropeways / zdjęcia prasowe

Atrakcja nie na każdą kieszeń

Całkowity koszt realizacji projektu szacowany jest na około 300 milionów koron, co może niestety odbić się na portfelach mieszkańców – ceny za przejazd, które ogłoszono pod koniec ubiegłego miesiąca, są bowiem dość wygórowane. Przejażdżka w jedną stronę ma kosztować aż 295 koron, podczas gdy za bilet w dwie strony trzeba będzie zapłacić 395 koron. W związku z oburzeniem większości zainteresowanych – w tym środowisk sportowych – trwają negocjacje w sprawie obniżenia ustalonych stawek. Ośrodek w Voss martwi się jednak o kwestie finansowe – w ubiegłym roku przyznali bowiem, że aby inwestycja okazała się rentowna, potrzebują aż 130 000 pasażerów rocznie.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Eldur Sevarsson

20-04-2019 13:27

''Ośrodek w Voss martwi się jednak o kwestie finansowe – w ubiegłym roku przyznali bowiem, że aby inwestycja okazała się rentowna, potrzebują aż 130 000 pasażerów rocznie''

I z pewnością jak podniosą cenę za bilet to osiągną tylu pasażerów rocznie.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok