Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

12
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Turystyka

Norwegia staje się zbyt popularna? Lofoty toną w śmieciach, a turyści... okradają kozy

Magda Berbeć

29 lipca 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
6
Norwegia staje się zbyt popularna? Lofoty toną w śmieciach, a turyści... okradają kozy

Henningsvær, Lofoty. MN

Norwegia z roku na rok staje się coraz bardziej popularnym kierunkiem wśród turystów z całego świata. Okazuje się jednak, że ma to swoje złe strony - mieszkańcy Lofotów narzekają, że przyjezdni zostawiają po sobie śmieci, brakuje toalet i miejsc parkingowych. Zdarzają się również przypadki kradzieży.
Według NRKliczba turystów na Lofotach po raz kolejny sięgnie miliona rocznie. Mieszkańcy malowniczego archipelagu wysp zwracają jednak uwagę, że nie są wystarczająco dobrze przygotowani na takie liczby odwiedzających. Turyści często zostawiają po sobie śmieci czy... niesprzątnięte odchody, co zdecydowanie odbiera urok Lofotom. Czasem, aby zdobyć pamiątkę z wakacji, odwiedzający Norwegię są nawet w stanie okraść kozy. Czy kraj poradzi sobie z rosnącą popularnością?

Lofoty tracą swój urok?

W zeszłym roku na Lofoty dotarło ok. miliona turystów, ten rok ma bić kolejne rekordy. Liczby jasno pokazują, że wyspy, które na zdjęciach zachęcają zapierającymi dech w piersiach widokami i dziką naturą, stają się zwyczajnie zatłoczone. Zauważają to zwłaszcza ich mieszkańcy, którzy coraz częściej podkreślają, że urok wysp zniknął wraz z napływem turystów.
Lofoty są piękne. Lofoty są pełne natury i życia. Lofoty wkrótce będą dla mnie zniszczone... - napisał pod zdjęciem jego autor.
O widok pozostawionych na Lofotach śmieci nie trudno. Brak wystarczającej ilości parkingów, śmietników i toalet oraz rosnący na wyspach chaos doprowadziły władze okręgu Nordland do powołania 2 osób, których zadaniem będzie znalezienie rozwiązań dla najbardziej popularnych atrakcji turystycznych w regionie. I znalezienie na to pieniędzy. Sytuacja jest poważna, mimo to rząd nie zgodził się na podatek od turystyki, który miałby pomóc znaleźć środki na utrzymanie Lofotów w dobrym stanie. Obecnie za infrastrukturę, z której korzystają setki tysięcy osób płacą mieszkańcy.

Turyści nie znają granic

Okazuje się, ze gdy przychodzi do pamiątek z wakacji, turyści w Norwegii są w stanie posunąć się do naprawdę zaskakujących czynów. Kilka dni temu NRK opublikowało rozmowę z rolnikiem, który zmaga się ze złodziejami. Turyści okradają bowiem jego... kozy. Z dzwonków.
screenshot
screenshot nrk.no
Jak podkreśla mężczyzna, przyjezdnym może wydawać się to niewinne, jednak dzwonki mają ważne znaczenie, nie tylko symboliczne – wyznaczają lidera stada. Cała sytuacja to tylko jeden z przykładów bezmyślności niektórych turystów i braku szacunku do miejsc, które odwiedzają. 

Źródła: nrk.no, lofotposten.no
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok