Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Odzyskaj nadpłacony podatek z Norwegii

Reklama

Turystyka

Kamiennie kopce plagą koła podbiegunowego. Turyści budują je nawet z... 500-letnich palenisk

Monika Pianowska

13 sierpnia 2024 17:00

Udostępnij
na Facebooku
Kamiennie kopce plagą koła podbiegunowego. Turyści budują je nawet z... 500-letnich palenisk

Popularne kopczyki na szlakach dla wielu turystówi nie mają nic wspólnego z historią. stock.adobe.com/licencja standardowa

Każdego lata obszar wokół koła podbiegunowego odwiedzają setki tysięcy turystów, a większość z nich lubi pozostawić po sobie ślad. Poza tym, że co roku teren jest oczyszczany z kopców kamieni, które przybysze chętnie budują i publikują w mediach społecznościowych, wizytujący przynoszą ze sobą nawet sprzęt do wiercenia w skale i umieszczania w niej metalowych płyt z własnym imieniem.
W Parku Narodowym Saltfjellet, 680 metrów nad poziomem morza, znajduje się Centrum Kręgu Polarnego. Samo odwiedzanie miejsca nie stanowi problemu, jednak to obszar ochrony krajobrazu mający na celu dbałość o przyrodę, a pamiątki po turystach stanowią poważne rany w naturze.
Saltfjellet ma także środowisko kulturowe Samów. Najstarsze udokumentowane ślady pochodzą sprzed około 1000 lat – z epoki żelaza. Obszar ten jest uważany za najważniejszy obszar dziedzictwa kulturowego rdzennych mieszkańców Północy na południe od okręgu Finnmark. Tymczasem odwiedzający miejsce wycieczkowicze wykorzystują kamienie z 500-letnich palenisk Samów, a aby zbudować na pamiątkę kopczyk.
Nie pomagają ustawione tabliczki z prośbą o nienaruszanie przestrzeni. Pomimo tego, że każdej jesieni kopce są zrównywane z ziemią, równie szybko pojawiają się ponownie.

Nie jestem u siebie, to mogę

Zdaniem psychologów ludzie mają potrzebę dokumentowania tego, gdzie się znajdują i co robią. Wiele osób żyje pod dużym wpływem mediów społecznościowych, uzależnia się od swoich obserwatorów i chce, by śledzących było coraz więcej. Jednocześnie turyści czują się bezkarni, bo z ich działalnością nie wiążą się żadne mandaty, a wiele osób nie ma nawet świadomości, że niszczy czyjeś dziedzictwo. Z drugiej strony, jeśli jest się na wakacjach i odwiedza dane miejsce tylko raz, czasami zostawia się zarówno etykę, jak i moralność w domu.
Prawdopodobnie w gestii lokalnej branży turystycznej leży edukacja przyjezdnych i informowanie o konsekwencjach ich zachowania. Eksperci twierdzą, że na terenie Koła Podbiegunowego należy ustawić więcej tablic w kilku językach.
Popularne kopczyki na szlakach dla wielu turystówi nie mają nic wspólnego z historią. Według nich kamienne kopce to po prostu lokalny „sposób na szczęście”, działający w ten sam sposób, co wrzucane do studni czy fontanny drobne monety. Część internautów pisze także o zapewnianiu sobie w ten sposób powrotu do danego miejsca w przyszłości.
Źródła: NRK, MojaNorwegia.pl
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok