Z Oslo do Bergen elektrycznym samolotem już za 10 lat. Kolejne szumne deklaracje Norwegów

Szumne deklaracje przedstawicieli spółki Avinor dla wielu pozostają jednak kolejnymi obietnicami, które nie mają szans się spełnić. Soldatnytt from Oslo, Norway [CC BY 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/2.0)]
Ambitne plany Norwegii
Podobnego zdania jest szef norweskiego koncernu Avinor, który zapowiada, że również Norwegowie będą mogli w ciągu najbliższej dekady skorzystać z oferty bezemisyjnych lotów – Falk-Petersen przewiduje, że już w 2020 roku będzie można polecieć elektrykami na trasie z Oslo do Bergen. Jego zdaniem nad fiordami samoloty elektryczne mogą też początkowo najlepiej sprawdzić się na krótszych trasach krajowych, które obsługuje linia Widerøe – już za cztery lata planowane jest bowiem utworzenie elektrycznych połączeń między Bergen a Stavanger.
Loty krajowe nie są jednak szczytem ambicji szefa Avinoru – zapowiada również, że już za 15 lat elektryczne samoloty będą docierać ze stolicy Norwegii aż do Paryża.

Wszystko w rękach dużych producentów
– W mojej subiektywnej ocenie w ciągu lat 2025-2027 będziemy mieć pierwsze mniejsze samoloty elektryczne, które przewiozą 9-19 pasażerów – mówi Falk-Petersen.
To nie pierwsze zapowiedzi
Szumne deklaracje przedstawicieli spółki Avinor dla wielu pozostają jednak kolejnymi obietnicami, które nie mają szans się spełnić. Jeszcze w czerwcu tego roku ówczesny szef linii lotniczej Norwegian, Bjørn Kjos, wyjaśnił, że kraj fiordów zwyczajnie nie posiada odpowiedniej technologii, która pozwoliłaby na elektryfikację branży. – Taka technologia nie istnieje nawet na desce kreślarskiej – powiedział wtedy dziennikarzom Kjos, mając na myśli duże samoloty pasażerskie, które mogłyby przewieźć więcej niż 100 osób.

To może Cię zainteresować