Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

12
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Transport i komunikacja

W 2017 kierowcy wydali fortunę na bompenger. Pierwszy raz w historii

Monika Pianowska

27 kwietnia 2018 12:00

Udostępnij
na Facebooku
2
W 2017 kierowcy wydali fortunę na bompenger. Pierwszy raz w historii

Według wstępnych obliczeń Statens vegvesen w 2017 roku kierowcy zapłacili w sumie 10,2 miliarda koron bompenger. MN

Według komunikatu Norweskiego Zarządu Dróg i Autostrad (Statens vegvesen) z 27 kwietnia w 2017 roku kierowcy zapłacili w sumie 10,2 miliarda koron za przejazdy płatnymi drogami. To absolutny rekord w historii istnienia bramek (bomstasjoner) w Norwegii.
W 2016 roku opłaty pobierane za przejazd wieloma drogami, a także tunelami i mostami w kraju fiordów zamknęły się w kwocie 9,6 miliardów koron. Rok później liczba ta wzrosła i chociaż część przedsiębiorstw odpowiedzialnych za bramki w Norwegii nie podsumowała jeszcze zysków z minionych dwunastu miesięcy, już teraz można mówić o historycznym wyniku.

Budżet dopiero się rozkręca…

Jak łatwo się domyślić kierowcy przemieszczającemu się po norweskich trasach, po zakończeniu 2018 roku w kasie Statens vegvesen pojawi się jeszcze więcej niż 10,2 miliarda, a to za sprawą decyzji władz o otwarciu kolejnych 22 płatnych bramek w kraju. Przedstawiciele Zarządu Dróg mówią o 10,7 miliarda koron.

Minister Transportu podkreśla mimo to, że kierowcy zapłacili łącznie więcej, bo i liczba zarejestrowanych aut Norwegii wzrosła w ciągu ostatnich czterech lat. Rozmieszczenie bomstasjoner na mapie kraju fiordów można sprawdzić na stronie bomstasjon.no.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Seba u

02-10-2018 23:20

kamil k*****l masz całkowitą rację strach myśleć co będzie za 10 lat

piotr z

28-04-2018 11:33

Kranik z pieniędzmi od firm olejowych przykręcony to i koniec bajki o najlepszym kraju na świecie.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok