Tesla Model S prosto z salonu będzie teraz w Norwegii tańsza o ok. 50 tys. koron.
MojaNorwegia
Koronawirusowy kryzys odbił się na niemal każdej branży – nie oszczędził również motoryzacyjnej. W ostatnich miesiącach sprzedaż aut znacznie spadła, z czym np. Tesla postanowiła poradzić sobie obniżką cen najpierw w Stanach Zjednoczonych, a teraz w Norwegii.
Obecnie tańsze o średnio 50 tys. koron są modele S i X, za które według nowego katalogu trzeba zapłacić odpowiednio od 749 900 i 845 900 koron. Jak na łamach TV2 zapewniali przedstawiciele marki, wyposażenie aut zupełnie się nie zmieniło. Jedyny haczyk stanowi brak nieograniczonego i darmowego dostępu do ładowarek Tesli, jaki przysługiwał przy zakupie nowego pojazdu.
Rok temu to był hit
Cena ubiegłorocznego bestsellera, Modelu 3, na razie się nie zmieni. Dziś nowy egzemplarz jest w kraju fiord wart 385 tys. koron. Trudno jednak będzie Tesli pobić wynik z 2019, chociaż produkcja ruszyła pełną parą po tymczasowym zamknięciu fabryk. Według danych z kwietnia od początku roku marka sprzedała w Norwegii 1 482 samochody, podczas gdy w marcu ubiegłego roku dostarczyła norweskim właścicielom prawie 5500, i to tylko Modelu 3, nie licząc S i X. Gigant elektromobilności liczy więc na większy popyt dzięki promocjom.
03-06-2020 00:07
7
0
Zgłoś