Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Transport i komunikacja

Stavanger walczy o zniesienie opłat za piggdekki. „To czyste wyciąganie pieniędzy”

Maja Zych

05 marca 2020 12:22

Udostępnij
na Facebooku
Stavanger walczy o zniesienie opłat za piggdekki. „To czyste wyciąganie pieniędzy”

W Stavanger opon z kolcami można w tym roku używać od 1 listopada do 19 kwietnia. Adobe Stock / licencja standardowa / Roman Babakin

W czwartek 5 marca w gminie Stavanger odbędzie się głosowanie w związku z propozycją zniesienia dodatkowej opłaty za korzystanie z opon z kolcami (piggdekkgebyr), które zalecane są do jazdy w trudnych zimowych warunkach. Za likwidacją piggdekkgebyr opowiada się przede wszystkim partia przeciwników opłat bramkowych, Folkeaksjonen nei til mer bompenger (FNB), która uważa, że jest to kolejny sposób na wyciągnięcie pieniędzy od kierowców – sugerują bowiem, że z ogumienia z kolcami korzysta obecnie tak niewiele osób, że nie mają one negatywnego wpływu na środowisko.
Korzystanie z piggdekków jest dodatkowo płatne również w gminach Oslo, Bergen i Trondheim – Stavanger może być jednak pierwszym miejscem na mapie Norwegii, które zrezygnuje z tego podatku.
Reklama

Nie spełnia już swojej roli

Głównym argumentem do wprowadzenia opłaty za korzystanie z opon z kolcami były kwestie ekologiczne – jazda na piggdekkach powoduje bowiem unoszenie się w powietrze pyłu, który może być w szczególności groźny dla małych dzieci i osób starszych. Według informacji podanych przez Instytut Zdrowia Publicznego (Folkehelseinstituttet) zarówno krótkotrwałe, jak i długotrwałe wdychanie pyłu łączone jest z chorobami układu sercowo-naczyniowego oraz dróg oddechowych. 

Zdaniem polityków, którzy walczą o zniesienie piggdekkgebyr, opłata ta przestała jednak spełniać swoją rolę, a stała się sposobem na wyciąganie pieniędzy od kierowców.

– Kiedy 90 proc. samochodów w Stavanger jeździ bez kolców, jest to zaleta, gdy reszta ma piggdekki. Zeskrobują one lód i sprawiają, że drogi są mniej śliskie – podkreśla Lars Peter Endresen z FNB.

W gminie Stavanger opłata za korzystanie z opon z kolcami wynosi 1400 koron za samochód za cały sezon zimowy, 450 koron miesięcznie lub 35 koron za dzień.

Opłata działa zapobiegawczo?

Innego zdania są jednak przedstawiciele Statens vegvesen (Państwowa Inspekcja Dróg), którzy uważają, że dla wielu mieszkańców likwidacja podatku byłaby impulsem do częstszego stosowania piggdekków, co mogłoby się okazać szkodliwe nie tylko dla środowiska, ale też dla stanu dróg. Podkreślają też, że opony z kolcami nie mają już aż tak istotnego wpływu na bezpieczeństwo w ruchu drogowym, jak jeszcze parę lat temu – hamulce w nowoczesnych samochodach sprawiają bowiem, że efekt, jaki piggdekki mają na długość hamowania, jest dużo mniejszy.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok