Samochody elektryczne tracą na popularności. Wszystkiemu winne bompenger

W marcu aż 58 proc. wszystkich sprzedanych nowych aut było elektrykami. MN
Spadające zainteresowanie
Coraz mniej przywilejów
Związkowcy obawiają się dlatego, że jeśli politycy nie zmienią zdania w kwestii dalszych podwyżek bompenger, plan wyeliminowania z norweskich dróg samochodów spalinowych oraz osiągnięcia założeń klimatycznych może być niemożliwy do zrealizowania.
– Było wiele rozmów o likwidacji przywilejów dla samochodów elektrycznych w ostatnim czasie i obawiamy się, że to przyczyniło się do tego, że ludzie czują się niepewni. Na to nie mamy czasu – komentuje sekretarz generalna w Norsk elbilforening, Christina Bu.
Przejściowe problemy
– Uważam, że zmiany w lipcu są przejściowe, a sprzedaż elbili dalej będzie rosnąć. Producenci samochodów oferują więcej nowych modeli w umiarkowanych cenach i z dobrym zasięgiem. To sprawi, że więcej osób będzie stać na zakup samochodu elektrycznego – mówi przewodniczący komisji ds. transportu i komunikacji Helge Orten.
Dodaje też, że zgodnie z uchwałą rządową opłaty bramkowe dla elektryków nie mogą być wyższe niż ustanowione stawki dla samochodów benzynowych i z silnikiem Diesla. Dzięki temu kierowcy mają gwarancję, że zakup elbili będzie się opłacał mimo ewentualnych podwyżek.
Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.
07-08-2019 14:03
4
0
Zgłoś