Prawie połowa nie zdaje teorii na norweskie prawo jazdy. Wyniki gorsze niż w pandemii

Podczas gdy 69 proc. osób w wieku od 16 do 18 lat zdaje teorię pod kątem prowadzenia samochodu osobowego, w grupie 41-50-latków radzi sobie tylko 32 procent. Ponadto 20 proc. ogółem nie pojawiło się na umówionym egzaminie.

Sytuacja jest znacznie gorsza niż podczas pandemii – twierdzi Statens vegvesen. Wówczas teorię zdało 63 procent. Należy jednak wziąć pod uwagę, że czasach obowiązywały ograniczenia dotyczące liczby osób, które mogły przystąpić do testu w tym samym czasie, a czas oczekiwania na termin egzaminu był dłuższy. Urząd spekuluje, czy na lepsze wyniki przełożyło się więcej czasu na naukę materiału teoretycznego.

Przed uczestnictwem w umówionym teście w punkcie kontroli drogowej Statens vegvesen należy okazać ważny dokument tożsamości i opłacić egzamin teoretyczny. Wymagane jest także zdjęcie do dokumentu.

W sali egzaminacyjnej rozwiązuje się zadania na komputerze. Można poprosić o słuchawki, jeśli istnieje potrzeba, aby zadania i opcje odpowiedzi były czytane na głos w języku norweskim. Do egzaminu teoretycznego można przystąpić we wszystkich wariantach języka norweskiego bokmål, a  do kategorii B również w nynorsk, saamskim, angielskim, sorani, arabskim i tureckim.

Wynik pojawi się na ekranie zaraz po zakończeniu testu. Kursant otrzymuje także podsumowanie odpowiedzi na poszczególne tematy.

Egzamin na kategorię B składa się zazwyczaj z około 45 pytań wielokrotnego wyboru, a na jego ukończenie ma się 90 minut. Pytania dotyczą różnych aspektów jazdy autem, w tym przepisów ruchu drogowego, pierwszej pomocy, działania w sytuacjach awaryjnych, rozpoznawania znaków drogowych itp., podobnie jak w Polsce. Aby zdać test, trzeba odpowiedzieć poprawnie na większość pytań. Liczba dopuszczalnych błędów może różnić się w zależności od kategorii prawa jazdy, ale dla kategorii B (samochody osobowe) zazwyczaj jest to 15 proc. błędnych odpowiedzi.

Źródła: NTB, Statens vegvesen