Obecnie nie można nakładać mandatów za złe parkowanie hulajnóg elektrycznych, ponieważ nie są one zdefiniowane jako pojazdy silnikowe.
MojaNorwegia
Porzucone w przypadkowych miejscach hulajnogi elektryczne to problem, który daje się we znaki mieszkańcom chyba wszystkich miast, w których uruchomiono wynajem tych pojazdów na minuty. Do tej pory lokalne władze ponosiły koszty holowania hulajnóg, które na przykład tarasowały wąski chodnik, czy leżały na trawniku.
Od 19 kwietnia jednak Oslo obarczy opłatami odpowiedzialne za pojazdy firmy. Za holowanie jednej hulajnogi stolica Norwegii policzy sobie niecałe 1600 koron.
Złe parkowanie na koszt miasta
Są wygodnym, tanim i szybkim środkiem lokomocji, lecz także przyczyną wielu wypadków i uprzykrzania życia pieszym czy rowerzystom. Hulajnogi elektryczne na minuty, które pojawiły się w ciągu ostatnich lat również na ulicach norweskich miast, mogą budzić skrajne emocje, szczególnie gdy użytkownicy nie parkują ich w stosownych miejscach. Kiedy zamiast tego zostawiają je na środku chodnika, ścieżki rowerowej czy na trawniku, za holowanie odpowiedzialne są władze miasta.
W przypadku Oslo to Miejski Wydział ds. Środowiska i Transportu (Bymiljøetaten) poświęcał czas i pieniądze na usuwanie z przestrzeni stolicy porzuconych hulajnóg elektrycznych, stanowiących przeszkodę nie tylko dla osób niewidomych czy słabo widzących.
Oslo straciło cierpliwość
Obecnie nie można nakładać mandatów za złe parkowanie hulajnóg elektrycznych, ponieważ nie są one zdefiniowane jako pojazdy silnikowe. Właśnie dlatego w lutym Rada Miasta zdecydowała się na wprowadzenie opłaty holowniczej. To jeden z niewielu środków, z jakich gminy mogą obecnie skorzystać bez żmudnych modyfikacji ustaw.
Z problemem źle zaparkowanych elektrycznych hulajnóg zmagają się też inne miasta, m.in. Warszawa.
Źródło: Fotolia.com / Royalty Free
Zgodnie z przepisami to właściciel pojazdu, czyli firma wypożyczająca hulajnogi, musi zapłacić. Oslo ustaliło stawkę w wysokości 1590 koron za holowanie porzuconej w niewłaściwym miejscu hulajnogi elektrycznej na minuty.
Kary mogą przejść na użytkowników
Jedną z najpopularniejszych firm, która zajmuje się wynajmem miejskich hulajnóg, jest Voi. Jak powiedziała w rozmowie z NRK szefowa Voi, Christina Moe Gjerde, firma rozważy wykluczenie tych, którzy zaparkują nieprawidłowo, z kolejnego wypożyczenia pojazdu. Ponadto to właśnie użytkowników chce obciążyć kosztami za holowanie.
Opłaty za holowanie w zeszłym roku wprowadziło już Bergen, a Trondheim zastanowi się nad tym wiosną. Natomiast minister transportu i komunikacji Knut Arild Hareide chce iść o krok dalej i w skali kraju karać nie tylko za porzucenie hulajnogi elektrycznej w przypadkowym miejscu. W grudniu ubiegłego roku zgłosił do konsultacji bardziej rygorystyczne przepisy, jak limit alkoholu we krwi dla użytkowników hulajnóg, a także limit wieku i możliwość nałożenia mandatu parkingowego.
Reklama
07-05-2021 21:59
0
-3
Zgłoś
07-05-2021 21:21
0
0
Zgłoś