Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Odzyskaj nadpłacony podatek z Norwegii

Reklama

Transport i komunikacja

Miliardy z bompenger na transport publiczny. Rząd się stara, ale ruch samochodów nie maleje

Emil Bogumił

04 marca 2025 13:50

Udostępnij
na Facebooku
4
Miliardy z bompenger na transport publiczny. Rząd się stara, ale ruch samochodów nie maleje

Podwyżka stawek opłat drogowych zauważalna jest niemal co roku. Na co trafiają pozyskane w ten sposób środki? Fot. NAF

Ministerstwo Transportu Norwegii ogłosiło wysokość środków przekazanych na rozwój projektów drogowych w największych aglomeracjach. Miasta pozyskają ponad 14 mld NOK. Ponad siedem mld koron pochodzić będzie z bompenger.
Resort poinformował, że wkład państwa w projekty wyniesie 7,5 mld NOK. Kolejne 7,2 mld NOK będzie finansowane z opłat drogowych. Środki zostaną przeznaczone na realizację projektów drogowych w Oslo, Bergen, Trondheim, Stavanger i Tromsø. Miasta objęte umowami o rozwoju zobowiązały się do utrzymania ruchu samochodowego na niezmienionym poziomie. Opłaty drogowe mają służyć nie tylko finansowaniu projektów, ale również redukcji natężenia ruchu.

– Pomimo tak znacznych środków zarówno z budżetu państwa, jak i z opłat drogowych, ruch samochodowy w dużych miastach nie maleje, a odsetek podróżujących transportem publicznym pozostaje na niemal niezmienionym poziomie w porównaniu z okresem przed pandemią – zauważa Ingunn Handagard, rzeczniczka NAF (Norweskiej Federacji Samochodowej).

Oslo otrzyma najwięcej

Koszty finansowania projektów różnią się w zależności od miasta. Oslo otrzyma 3,4 mld NOK z funduszy państwowych i pozyska 5,6 mld NOK z opłat drogowych. Oznacza to, że kierowcy w stolicy pokryją 57 proc. łącznych kosztów rozwoju projektów drogowych.

Dla porównania, w Bergen kierowcy przyczyniają się jedynie do 18-procentowego finansowania projektów w ramach umowy o rozwoju miasta.

– Każde z miast ma ten sam cel, ale bardzo różne potrzeby. Różni się także charakter projektów oraz sposób wydatkowania środków – zauważa Handagard.

W Stavanger część funduszy zostanie przeznaczona na likwidację opłat za przejazd w godzinach szczytu, podczas gdy w Oslo znaczna suma zostanie przeznaczona na budowę linii metra Fornebubanen.
Inwestycje mają zachęcać mieszkańców do jazdy na rowerze, spacerowania i korzystania z transportu publicznego.

Inwestycje mają zachęcać mieszkańców do jazdy na rowerze, spacerowania i korzystania z transportu publicznego.Fot. Adobe Stock, licencja standardowa

– Inwestycje, na które trafiają obecnie ogromne kwoty z opłat drogowych, nie przyniosą natychmiastowych korzyści dla mieszkańców. Efekty tych projektów będą odczuwalne dopiero za kilka lat, a tymczasem rachunki za opłaty drogowe stale rosną. Dzieje się tak między innymi ze względu na przekroczenia kosztów budowy oraz nowe decyzje polityczne. Apelujemy o większe skoncentrowanie się na codziennych potrzebach mieszkańców – podsumowuje Handagard.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Joanna Kuchnicka

14-03-2025 22:39

Sułtan napisał:
Na mojej ulicy która biegnie pod górkę musieliśmy z sąsiadami wiele razy samochody w innych miejscach zostawiać bo było niemożliwe podjechanie do własnego parkingu. Za to jak już gdzieś jeżdżę to co chwilę widzę jak spycharki szorują już odśnieżone drogi, albo o takim obłożeniu ze tylko tyle co trochę błota na poboczu.
Decydujac sie na mieszkanie w Norwegii bierzesz pod uwage warunki atmosferyczne, to ze jest pod gorke, kupiles czy wynajmujesz nieruchomosc przeanalizuj za i przeciw. Masz 15 lat czy jestes turbo glupi?
Wybrales miejsce w kraju w ktorym snieg to SNIEG. Wybrales miejsce na ulicy POD GORKE. Jprdl, no spodziewaj sie w/w konsekwenkcji TWOICH WLASNYCH wyborow. NA chuj drazysz... P.S. Jeszcze jakbys sie skarzyl sie na jeden, dwa tematy. Do uzygania tu walkujesz i walkujesz. Nie pasuje to i tamto i jeszcze nastepne to zmien prace, chate na ulicy ktora nie jest pod gorke, w ogole w glowie sobie zmien. A jak nie to przynajmniej zmiez sie z tym sam a nie publicznie.


Poza tym o tych \"inwestycjach\" w drogi można też sporo dyskutować. Jaki jest ich stan to każdy wie. W tromsø przez 2-3 miesiące jeden z mostów remontowali a po otwarciu jeszcze gorzej jak było wcześniej. Świeży asfalt a buja na boki jakby się na łódce było. Tak samo ich \"naprawianie\" dziur w jezdni. Oni chyba to czekoladą zalewają bo dwa dni po naprawie znowu wklęsłe w tym samym miejscu. Na to idzie nasza kasa...[/quote]
Nie ma co dyskutowac. To jest TOTALNIE do naprawienia. Niech kazdy po prostu zglasza usterke ktora spotyka na drodze. To naprawde dziala.

Cezary N

08-03-2025 07:52

Ponad dwadzieścia lat podwyższają opłaty drogowe pod pretekstem zmniejszenia natężenia ruchu.
Każdy głupi widzi, że to nie działa, ale nie rząd.
Okradają kierowców dla dobra ogółu.
Taka demokracja!

Sułtan

06-03-2025 20:28

Dosłownie. Na mojej ulicy która biegnie pod górkę musieliśmy z sąsiadami wiele razy samochody w innych miejscach zostawiać bo było niemożliwe podjechanie do własnego parkingu. Za to jak już gdzieś jeżdżę to co chwilę widzę jak spycharki szorują już odśnieżone drogi, albo o takim obłożeniu ze tylko tyle co trochę błota na poboczu.

Poza tym o tych "inwestycjach" w drogi można też sporo dyskutować. Jaki jest ich stan to każdy wie. W tromsø przez 2-3 miesiące jeden z mostów remontowali a po otwarciu jeszcze gorzej jak było wcześniej. Świeży asfalt a buja na boki jakby się na łódce było. Tak samo ich "naprawianie" dziur w jezdni. Oni chyba to czekoladą zalewają bo dwa dni po naprawie znowu wklęsłe w tym samym miejscu. Na to idzie nasza kasa...

Krzysztof .......

04-03-2025 14:37

Bompenger to " czysta kasa " dla nastepnej armi biurokratow . Nikomu z urzedasow nie zalezy na dbaniu o drogi , widac to po tegorocznej zimie . Wszystkie osiedlowe ulice zasniezone , oblodzone .

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok