Transport i komunikacja
Łączny rachunek: 200 milionów koron. Te fotoradary przyłapały najwięcej piratów drogowych

Najwięcej „zarobiło” urządzenie ustawione w tunelu Rælingstunnelen w Lillestrøm. wikimedia.org/ fot. Peter Fiskerstrand/ CC BY-SA 4.0
Według statystyk Państwowego Zarządu Dróg (Statens vegvesen) i norweskiej policji w 2018 roku kierowcy musieli zapłacić łącznie prawie 200 milionów koron za przekroczenie prędkości zarejestrowane przez fotoradar. Najwięcej „zarobiło” urządzenie ustawione w tunelu Rælingstunnelen w Lillestrøm na drodze krajowej numer 159 – przyłapani przez nie kierowcy są stratni w sumie 11,6 miliona koron.
Poza opłatami osoby nieprzepisowo poruszające się po drogach ponosiły też inne konsekwencje. W zeszłym roku za nadmierną prędkość z prawem jazdy musiało się pożegnać 737 kierowców, natomiast radary wykonały w sumie 143,7 tys. zdjęć piratom drogowym. Część jednak okazała się nieważna.
Mniej niż rok wcześniej
Zgodnie z mapami Statens vegvesen w kraju fiordów funkcjonuje 448 fotoradarów. Niektóre z nich jednak wyróżniają się pod względem liczby kierowców przyłapanych na przekroczeniu prędkości. Zeszłorocznym rekordzistą okazał się radar w tunelu Rælingstunnelen w Lillestrøm. Osoby zarejestrowane przez urządzenie musiały zapłacić łącznie 11,6 miliona koron za zbyt szybką jazdę. Niewiele ustąpił fotoradar z trasy E18 przy Svartskog w stronę Oslo (łączna kara za przekroczenie prędkości: 7,5 miliona koron) oraz ten przy drodze nr 4 przy Åneby w Nittedal (6,5 miliona).
Na dalszych miejscach znajdują się fotoradary z tunelu Fløyfjelltunnelen na drodze E39 w Hordaland, z odcinka trasy numer 3 na wysokości Øksna w Hedmark. Każde z urządzeń naliczyło mandaty na łączną wartość 4 milionów koron. Ogólnokrajowy rachunek dla piratów drogowych ze wszystkich norweskich fotoradarów urósł w 2018 roku do kwoty 196 milionów koron, co jednak oznacza spadek w porównaniu z rokiem 2017 (246 milionów).
Na dalszych miejscach znajdują się fotoradary z tunelu Fløyfjelltunnelen na drodze E39 w Hordaland, z odcinka trasy numer 3 na wysokości Øksna w Hedmark. Każde z urządzeń naliczyło mandaty na łączną wartość 4 milionów koron. Ogólnokrajowy rachunek dla piratów drogowych ze wszystkich norweskich fotoradarów urósł w 2018 roku do kwoty 196 milionów koron, co jednak oznacza spadek w porównaniu z rokiem 2017 (246 milionów).
Według danych Statens vegvesen 143,7 tys. to natomiast liczba zdjęć wykonanych w zeszłym roku przez fotoradary w Norwegii, niemniej 64 tys. ze spraw odroczono. Wezwania do zapłaty i sprawy na policji anulowano m.in. kiedy po weryfikacji pojazdu okazywało się, że jest uprzywilejowany i kierowca przekraczając ograniczenie prędkości, wcale nie złamał przepisów, lub po prostu z przyczyn technicznych osoby siedzącej za kółkiem nie udało się zidentyfikować.
Reklama

Reklama
To może Cię zainteresować
1