Mandat za korzystanie z telefonu w trakcie jazdy wzrośnie o ponad 2 tys. NOK. /zdjęcie ilustracyjne
stock.adobe.com/standardowa/Andrey Popov
Od 1 marca jeszcze bardziej wzrosną mandaty dla kierowców, którzy korzystają z telefonów komórkowych w trakcie jazdy, informuje drogówka. W zeszłym roku kary finansowe już raz podwyższono, jednak - zdaniem policji - niewystarczająco.
Jak informuje policja drogowa (UP), od 1 marca wzrasta mandat za używanie telefonu komórkowego podczas jazdy - z 5 000 koron do 7 450 koron. Liczba punktów karnych za to wykroczenie - 3 - pozostaje bez zmian. Szef drogówki Knut Smedsrud informuje, że zmiany wysokości mandatów są częścią działań prewencyjnych, które mają zmniejszyć liczbę wypadków drogowych na norweskich drogach. Wyjaśnia, że wysoki mandat ma zniechęcić kierowców do popełnienia wykroczenia.
W ciągu półtora roku w Norwegii mandat za korzystanie z telefonu wzrósł ponad czterokrotnie - z 1700 NOK (pod koniec 2020) do 7 450 NOK obecnie. W międzyczasie, na początku 2021, weszły w życie nowe stawki - zgodnie z nimi mandat wynosił 5000 koron i trzy punkty karne.
Mandaty za inne wykroczenia także w górę
Zgodnie z nowelizacją
ustawy, od 1 marca wzrosną również mandaty za inne wykroczenia, np. przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Tu jednak wzrost kary finansowej nie będzie aż tak odczuwalny, jak w przypadku mandatu za korzystanie z telefonu w trakcie jazdy. Np. gdy ograniczenie prędkości wynosi 70 km/h lub więcej, a kierowca przekroczy prędkość do 35 km/h zapłaci 11 150 NOK mandatu (+ 3 punkty karne) - o 300 koron więcej niż rok temu.
Kierowca, który w ciągu trzech lat zgromadzi osiem punktów karnych, traci prawo jazdy na pół roku.~ lovdata
Policja drogowa od dawna alarmuje także o wzroście liczby kierowców będących pod wpływem substancji odurzających. Dlatego od 1 marca jazda pod wpływem amfetaminy/metamfetaminy będzie karana tak samo, jak prowadzenie auta pod wpływem alkoholu,
informuje Ministerstwo Transportu.
Reklama