System opłat bramkowych został w Norwegii zautomatyzowany i nie trzeba już uiszczać opłaty przy każdym przejeździe.
wikimedia.org / Peter Fiskerstrand / Creative Commons Navngivelse-DelPåSammeVilkår 3.0 Unported, 2.5 Generisk, 2.0 Generisk og 1.0 Generisk.
Norweski system opłat bramkowych (bompenger) od lat budzi duże niezadowolenie u wielu mieszkańców, ale też wątpliwości u osób, które przyjeżdżają do Norwegii z zagranicy. Płatne przejazdy nad fiordami niespecjalnie przypominają bowiem polskie pobieranie opłat za autostrady – tutaj wszystko odbywa się automatycznie, a wszelkie płatności załatwiane są po otrzymaniu faktury.
W artykule przedstawiamy dlatego podstawowe informacje na temat tego, na czym polega system opłat bramkowych oraz jak wygląda kwestia płacenia za przejazdy zarówno dla osób mieszkających w Norwegii, jak i turystów, którzy nad fiordy wybierają się tylko na chwilę.
Bompenger to podatek, którzy kierowcy płacą za korzystanie z publicznych i prywatnych dróg, tuneli czy mostów. Zebrane pieniądze w większości przeznaczane są na realizację dalszych projektów drogowych. Opłaty bramkowe mają też ograniczyć ruch w godzinach szczytu oraz zanieczyszczenie powietrza w centrach miast.
Zautomatyzowany system
W Norwegii system bompenger jest automatyczny, co oznacza, że kierowcy przejeżdżają przez bramki bez zatrzymywania się, a ich przejazd rejestrowany jest przez kamery – dopiero na podstawie zebranych danych wystawiana jest faktura za naliczone koszty. Obsługą opłat bramkowych nad fiordami zajmuje się wielu operatorów, którzy odpowiedzialni są za konkretne rejony kraju – stawki, jakie obowiązują za przejazdy na danych odcinkach, również różnią się od rejonu, a także od rodzaju samochodu, jakim się porusza. Najmniej płacą samochody elektryczne i te z napędem wodorowym, podczas gdy najwyższymi opłatami obciążone są auta z silnikiem diesla.
AutoPASS to podstawa
Wygodną, ale też korzystną opcją rozliczania opłat bramkowych jest podpisanie umowy AutoPASS z miejscowym operatorem, która jest elektronicznym systemem naliczania opłat za przejazdy. Nie ma jednak możliwości opłacenia jednorazowego abonamentu, który umożliwiłby jazdę po Norwegii bez ograniczeń – specjalne urządzenie (
bombrikke) każdorazowo rejestruje przejazd płatnym odcinkiem, za który naliczana jest opłata. Aby korzystać z
bombrikke, trzeba jedynie wpłacić zwrotną kaucje w wysokości 200 koron i przymocować ją zgodnie z instrukcją w pojeździe. Listę firm, z którymi można zawrzeć umowę, można znaleźć m.in. na oficjalnej
stronie AutoPASS.
Posiadając ważną umowę AutoPASS, faktury można otrzymywać zarówno pocztą, jak i przez internet – m.in. na adres mailowy lub w popularnej aplikacji mobilnej Vipps. Można także utworzyć zlecenie stałe – tzw. AvtaleGiro – dzięki czemu opłaty za rachunki za korzystanie z norweskich dróg będą pobierane automatycznie z konta.
Jedynym miejscem w Norwegii, gdzie na miejscu pobierana jest opłata za przejazd, jest Tunel Atlantycki w okręgu Møre og Romsdal.
Umowa AutoPass to nie tylko wygoda, ale też inne korzyści – można się m.in. cieszyć z nawet 20 proc. rabatu za każdy przejazd czy też tzw. zasady godzinowej (timesregel). Oznacza to w praktyce, że na przykład w Oslo kierowcy w ciągu 60 minut jazdy zapłacą jedynie za jeden z przejazdów przez bramki w danym obszarze.
Umowa AutoPass jest ważna w całej Skandynawii i wszystkie przejazdy są naliczane na zbiorczej fakturze.
Opłaty w Norwegii pobierane są również za przejazdy przez niektóre mosty czy tunele.
unsplash.com
Jazda bez umowy?
Kwestia płatności za bramki może być też zagwozdką dla osób, które po Norwegii samochodem poruszają się sporadycznie i nie mają zawartej umowy AutoPASS – w takich sytuacjach kierowcy również nie muszą zatrzymywać się i uiszczać opłaty. Faktura za przejechane odcinki, wystawiona na podstawie zdjęcia rejestracji samochodu, zostanie dostarczona na adres właściciela pojazdu, a termin jej otrzymania zależeć będzie przede wszystkim od wysokości opłaty. W przypadku największego operatora, firmy Fjellinjen, kierowcy, którzy w ciągu miesiąca przekroczą koszty w wysokości 500 koron, mogą spodziewać się faktury raz w miesiącu. Jeśli jednak miesięczne opłaty nie przekroczą tej kwoty, faktura zostanie wysłana po przekroczeniu 500 koron lub w ciągu trzech miesięcy.
Turyści też muszą płacić
Opłaty bramkowe nie ominą też turystów. Poruszając się po Norwegii zagranicznym
samochodem warto jednak najpierw zarejestrować go na
stronie Euro Parking Collection plc, podając m.in. rodzaj pojazdu oraz zużywanego paliwa – to właśnie ta firma odpowiedzialna jest bowiem za wystawianie faktur dla aut niezarejestrowanych w Norwegii. W przeciwnym razie, nawet jeśli będziemy poruszać się
samochodem hybrydowym czy elektrycznym, zostanie naliczona najwyższa możliwa opłata w danej taryfie.
16-02-2020 14:06
7
0
Zgłoś
13-02-2020 09:15
13
0
Zgłoś
13-02-2020 08:31
0
0
Zgłoś
12-02-2020 23:39
23
0
Zgłoś
12-02-2020 18:23
1
0
Zgłoś
12-02-2020 18:16
4
0
Zgłoś