Zmiany wyszły na dobre: w Oslo spada liczba przeciwników bompenger
Już ponad połowa mieszkańców Oslo i okolic pozytywnie ocenia wprowadzony system opłat za przejazdy. MN
Ponad połowa na „tak”
Większe zadowolenie z systemu płatnych przejazdów pojawiło się mimo zmian, które w czerwcu 2019 roku wprowadzono w Oslo. To wtedy uruchomiono dziesiątki nowych bramek, zmieniono system taryfowy oraz rozpoczęto pobieranie opłat również od samochodów elektrycznych. Taka decyzja spotkała się też wtedy z silnymi protestami mieszkańców, dlatego drogowcy nie ukrywają zdziwienia, że wzrost poparcia dla bompenger miał miejsce właśnie po wprowadzeniu zmian.
– Możliwe, że niektórzy respondenci zauważyli, że nowy system bompenger sprawił, że jazda była dla nich bardziej przystępna niż wcześniej – mówi Fred Anton Mykland ze Statens vegvesen.
Zauważono też dużą zależność między zadowoleniem z systemu a miejscem zamieszkania – najbardziej pozytywne nastawienie wykazali mieszkańcy Oslo, Bærum i Asker, podczas gdy najmniej usatysfakcjonowane są osoby pochodzące z Follo oraz Romerike.
Mniej przywilejów dla elbili
– Wygląda na to, że rosnąca świadomość ekologiczna w społeczeństwie wraz z chęcią ograniczenia ruchu w mieście sprawia, że ludzie w większym stopniu akceptują koszty prowadzenia samochodu w Oslo – mówi Mykland.
W ciągu ostatnich miesięcy lekko zmieniło się też nastawienie do samochodów elektrycznych wśród mieszkańców Oslo – coraz więcej osób uważa, że elbile powinny cieszyć się mniejszymi przywilejami, m.in. kierowcy powinni płacić za parkowanie na publicznych miejscach.
To może Cię zainteresować
03-02-2020 17:13
6
0
Zgłoś
31-01-2020 11:22
30
0
Zgłoś
30-01-2020 20:34