Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

12
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Transport i komunikacja

Elbile już nie „popłyną” za darmo. Od marca kierowcy zapłacą za wjazd na prom

Krystian Łukowicz

28 lutego 2018 11:55

Udostępnij
na Facebooku
9
Elbile już nie „popłyną” za darmo. Od marca kierowcy zapłacą za wjazd na prom

Aby przejechać trasę E39 trzeba liczyć się z przeprawą przez wodę. Od marca kierowcy ekologicznych aut będą płacić za wjazd na pokład, ale mniej niż reszta zmotoryzowanych. Wikimedia Commons/CC BY-SA 3.0/Trond Henningsen

Już od czwartku 1 marca kierowcy samochodów na napęd elektryczny będą musieli płacić 50 proc. standardowej ceny za przeprawę promową na wodnych odcinkach krajowej trasy E39. Dotychczas posiadacze elbili przeprawiali się promami za darmo, płatny wjazd dotyczył tylko maszyn spalinowych.
Kierowcy ciągle mogą czuć się uprzywilejowani, bo mimo wszystko zapłacą mniej niż za podróż zwykłym samochodem.

Nie ma nic za darmo

Wszystkie połączenia znajdują się na trasie E39, która zaczyna się w Danii i biegnie prawie przez całą Norwegię, aż na północ kraju. Na niektórych odcinkach drogi konieczna jest przeprawa promowa, za którą trzeba zapłacić zgodnie z taryfikatorem przewoźnika.
Od jutra właściciele będą płacić za transport samochodu na trasach:
Halhjem – Sandvikvåg (okręg Hordaland)

Arsvågen – Mortavika (okręg  Rogaland)

Molde – Vestnes (okręg Møre og Romsdal)

Festøya – Solavågen (okręg Møre og Romsdal)

Halsa – Kanestraumen (okręg Møre og Romsdal)

Volda – Folkestad (okręg Møre og Romsdal)

Na wszystkich połączeniach promami Fjord 1 na terenie okręgu Sogn og Fjordane i na trasie Oppedal – Lavik promami Norled
Cena za transport elektrycznego samochodu osobowego na wodnym odcinku trasy mieści się w przedziale od 53 do 115 koron. Jednak opłaty są zależne od przewoźnika ( Fjord1 lub Norled), rozmiaru samochodu i połączenia. Ceny mogą zmieniać się okresowo, dlatego warto na bieżąco zapoznawać się z informacjami na stronach internetowych firm i poznać dokładny cennik.

Ciągle faworyzowani

Decyzję władz gminnych o narzuceniu opłaty na bezemisyjne auta już w zeszłym roku zaakceptował Storting. Jednak cały czas można mówić o korzyściach z podróżowania elbilami po Norwegii – w końcu kierowcy od marca zapłacą tylko połowę normalnej ceny za samochód.
Christina Bu z Norweskiego Stowarzyszenia Elektrycznych Samochodów (Norsk elbilforening)  twierdzi, że zmiany w taryfie nie powinny zniechęcić kierowców do przesiadania się za kierownice elbili. Wręcz przeciwnie: połowa ceny za wjazd na pokład promu to wciąż duża ulga cenowa i argument, który skłoni kierowców do zastanowienia się, czy nie warto zdecydować się na samochód elektryczny.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Josef Satan

02-03-2018 14:10

3sort napisał:
Kurde........... wlasnie dowiedzialem sie ze kupilem nowe auto dla szpanu, a nie dlatego ze chcialem Uffff............ polskich norm sie nie trzymam. Trzeba bedzie do kosciola i sie wyspowiadac.

Ty sam nie wiesz co czynisz.
Auto to koniecznie BMW, disel na rope albo gaz. Koniecznie zlote. W porywach srebrne.

Teraz do kosciola i krzyzem lezec. Kalac sie za grzechy innych!

high octane

01-03-2018 02:15

Tylko Norwegia produkuje 100% energii elektrycznej z hydroelektrownii.

marek piotrowski

28-02-2018 23:02

różnica miedzy e bilem a dieslem

high octane

28-02-2018 20:35

Tak naprawde placicie za te elbile tyle co w normalnym kapitalistycznym kraju. W USA maja jeszcze -20% ceny rynkowej z powodu ulgi podatkowej.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok