Drogówka zatrzymała najwięcej pijanych kierowców w historii. Amatorzy prędkości też pobili niechlubny rekord

06 stycznia 2021 08:00

Udostępnij
na Facebooku

Drogówka zatrzymała najwięcej pijanych kierowców w historii. Amatorzy prędkości też pobili niechlubny rekord

W kraju fiordów można bez konsekwencji prowadzić auto, mając we krwi do 0,2 promila alkoholu. adobe stock/ licencja standardowa

Jeszcze nigdy tak wiele osób w Norwegii nie zostało przyłapanych na prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości, jak w 2020 roku, podał w grudniu wydział kontroli ruchu drogowego norweskiej policji (Utrykningspolitiet). W porównaniu do ubiegłego roku wzrosła również liczba kierowców ukaranych przez drogówkę za zbyt szybką jazdę.

W 2019 roku w Norwegii odnotowano 3212 kierowców prowadzących pojazd pod wpływem alkoholu, czyli o 14 proc. więcej niż rok wcześniej. W 2020 liczba przyłapanych za kierownicą na podwójnym gazie znowu wzrosła – pod koniec listopada było to o 150 więcej przypadków niż w tym samym czasie w zeszłym roku, chociaż w czasie pandemii przeprowadzono mniej kontroli drogowych niż zwykle.

Od 2021 wyższe kary za korzystanie z telefonu podczas jazdy. Drogówka jest zadowolona

Jednocześnie również więcej osób zostało odnotowanych za przekroczenie dozwolonej prędkości. Pod koniec listopada 105 tys. drogówka zatrzymała za zbyt szybką jazdę, w porównaniu z 94 tys. w tym samym czasie w zeszłym roku.

Za jazdę po pijaku: utrata prawa jazdy i pensji

W kraju fiordów można bez konsekwencji prowadzić auto, mając we krwi do 0,2 promila alkoholu. Za jazdę z zawartością alkoholu we krwi powyżej 0,5 promila trzeba zapłacić mandat wynoszący tyle, co miesięczne wynagrodzenie brutto pomnożone przez 1,5.

Dodatkowo policja zabiera ukaranemu prawo jazdy. Podczas gdy zwykle za prowadzenie auta przy 0,2-0,5 promila nie wymierza się nietrzeźwemu kierowcy kary pozbawienia wolności, za jazdę z stężeniem alkoholu we krwi powyżej tego poziomu można trafić do więzienia.

Reklama