Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Transport i komunikacja

Branża taksówkarska w Oslo na skraju upadku. Wypierają ją przewozy z aplikacji

Monika Pianowska

17 sierpnia 2021 12:33

Udostępnij
na Facebooku
3
Branża taksówkarska w Oslo na skraju upadku. Wypierają ją przewozy z aplikacji

Dzięki zmianie prawa swoją ofertę w Norwegii na początku listopada ubiegłego roku poszerzył Uber, a w styczniu 2021 Bolt. stock.adobe.com/ fot. Proxima Studio/ tylko do użytku redakcyjnego

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że w tym miesiącu padnie rekord licencji na przewóz pasażerów wydanych w Oslo kierowcom. Przewodniczący Rady Miasta Raymond Johansen apeluje jednak do norweskiego rządu o wstrzymanie ich przyznawania. Burmistrz obawia się bowiem, że zatwierdzanie kolejnych licencji doprowadzi do upadku rodzimej branży taksówkarskiej, pisze Norweska Agencja Prasowa (NTB).
Obecnie w Oslo 2661 kierowców posiada pozwolenie na pracę jako taksówkarz, co stanowi wzrost o 987 od listopada ubiegłego roku. Wtedy właśnie w Norwegii wprowadzono reformę, na mocy której zasady ubiegania się o licencję zostały znacznie złagodzone w celu zwiększenia konkurencyjności na rynku taksówkarskim. Skorzystali z niej głównie zagraniczni przewoźnicy, tacy jak Bolt czy Uber.

Na ratunek taksówkarzom

Jak jednak twierdzi Johansen, przez reformę stołeczna branża znajduje się dziś na skraju upadku. Zdaniem burmistrza na rynku pojawiło się mnóstwo nowych firm, a te doprowadziły do sytuacji, że taksówkarze jeżdżą bez klientów i muszą obniżać ceny za przewóz. Tylko w sierpniu wydano 154 licencje. Jeśli trend się utrzyma, padnie rekord.
– Wzywam rząd do zaprzestania wydawania i zatwierdzania nowych licencji w Oslo. Jeśli pozwoli się to kontynuować, taksówkarze staną się zagrożonym zawodem, a cały rynek w krótkim czasie przejmą zagraniczne firmy działające w oparciu o aplikacje – mówi na łamach NTB przewodniczący rady miejskiej.
1 listopada 2020 w życie weszła ustawa, która zwiększyła konkurencyjność branży taksówkarskiej w Norwegii.

1 listopada 2020 w życie weszła ustawa, która zwiększyła konkurencyjność branży taksówkarskiej w Norwegii. Źródło: MN

Oslo przejmą zagraniczne firmy

Raymond Johansen wskazuje między innymi, że przewoźnicy tacy jak Bolt, Uber, Jip i Yango rejestrują swoich kierowców jako samozatrudnionych, a tym samym nie biorą odpowiedzialności za wypłatę pieniędzy za urlop, zasiłek chorobowy czy emeryturę. Spółki nie płacą również norweskiego podatku dochodowego od osób prawnych.
1 listopada 2020 w życie weszła ustawa, która zwiększyła konkurencyjność branży taksówkarskiej w Norwegii. Zmiany w prawie odebrały lokalnym władzom uprawnienia dotyczące ustalania górnego limitu licencji przyznawanych w danym regionie, a samo uzyskanie licencji na przewóz pasażerów stało się łatwiejsze. Dzięki zmianie prawa swoją ofertę w Norwegii na początku listopada ubiegłego roku poszerzył Uber, a w styczniu 2021 Bolt.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


MałeMi

18-08-2021 00:03

Moze bryczką i koniem ich powozić ??
albo białą lub złotą karocą??

Mari Dzins

17-08-2021 20:29

zażygał tapicerkę, stąd gebyr

Eldur Sevarsson

17-08-2021 14:09

Biedni Ci taksówkarze.
Świat na głowie stoi, konkurencji się opłaca tylko oni zawsze są stratni i pokrzywdzeni.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok