Zmiany mają dotknąć transportu publicznego w całym kraju.
Fot. MojaNorwegia
Ministerstwo Transportu spróbuje przyspieszyć zmiany w realizacji norweskich celów klimatycznych. Najnowszy projekt zakłada, że od 2024 roku wszystkie autobusy miejskie spełnią wymogi bezemisyjne lub będą zasilane biogazem. – W coraz większej części sektora transportowego możliwe jest obecnie przejście na zeroemisyjne pojazdy – komentuje minister transportu Jon-Ivar Nygård.
Resort Transportu zwrócił się do Zarządu Dróg Publicznych (Statens vegvesen) z prośbą o przesunięcie terminu wymogu zerowej emisji lub biogazu dla autobusów miejskich z 2025 do 2024 roku. Sprawa miałaby trafić do konsultacji. – Przyspieszy to redukcję emisji, przyczyni się do dalszego rozwoju technologicznego i zwiększy zapotrzebowanie na infrastrukturę ładowania. Wzmocni tym samym rynek – argumentuje Jon-Ivar Nygård.
W 2022 roku dwa na trzy sprzedawane autobusy miejskie były elektryczne. Łączny udział tego typu pojazdów na rynku wynosi 11 proc. – Ważne jest, aby sektor publiczny przejął inicjatywę i ustanowił surowsze wymagania dotyczące przyjaznych dla środowiska zamówień w sektorze transportu, tak abyśmy ograniczyli płynącą z niego emisję – podsumował minister transportu.
Najpierw autobusy, później promy
W maju Ministerstwo Transportu złożyło propozycję wprowadzenia obowiązku zeroemisyjności promów i lekkich łodzi motorowodnych. – Promy i łodzie są ważnym elementem norweskiego transportu. Ponadto, mniejsze jednostki mają wysoki wskaźnik emisji w przeliczeniu na pasażera – argumentuje resort transportu. Podobnie jak w przypadku autobusów, z nowego obowiązku zwolnione będą pojazdy, które wykorzystują biogaz. – Zmiany są absolutnie konieczne, aby osiągnąć ambitne cele klimatyczne, które sobie wyznaczyliśmy – zaznaczył minister środowiska i klimatu Espen Barth Eide. Propozycja trafiła 10 maja do konsultacji społecznych.
Państwo oraz norweskie samorządy od kilku lat prowadzą procedurę wymiany promów i łodzi motorowodnych z silnikiem Diesla na pojazdy zeroemisyjne.Fot. Bård Asle Nordbø/Statens vegvesen (zdjęcie poglądowe)
Jak wyjaśnia Ministerstwo Transportu, w przypadku każdego autobusu z silnikiem Diesla, który zostanie zastąpiony autobusem elektrycznym, emisja spalin zostanie zmniejszona o około 50 ton CO2 rocznie. Sektor transportu odpowiada za około jedną trzecią gazów cieplarnianych w Norwegii i około 60 proc. emisji nieobjętej kwotami klimatycznymi.
Źródła: Ministerstwo Transportu, Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Reklama