Norwegowie rozbili bank w piłkarskich MŚ. Padły zarzuty: mecz był ustawiony

Honduraski bramkarz wyjmował piłkę z siatki 12 razy, dziewięciokrotnie po uderzeniu 18-latka znad fiordów, Erlinga Hålanda. Na zdjęciu kadr z meczu Norwegia vs. Austria z 2011 roku. wikimedia.org/ fot. Steindy/ CC BY-SA 3.0
Piłkarski spektakl z dwoma rekordami. Nie za dużo?
Rezultaty godne podziwu, a jednak niektórzy jeszcze zanim spotkanie dobiegło końca, zaczęli coś podejrzewać. Jednym z autorów teorii, jakoby podopieczni Påla Arne „Paco” Johansena grali z przekupionymi przeciwnikami, jest były norweski piłkarz i ekspert sportowy telewizji TV2, Jesper Mathisen. – Honduras się podłożył. Piłkarze wykonali swoją pracę, czyli stracili jak największą liczbę goli, a ktoś z układami zarobił na tym meczu duże pieniądze – pisał na Twitterze.
Står seg greit denne. Honduras må ha fått betalt for å tape stort, og den oppgaven løste de forbilledlig. Noen med kontakter i Honduras-leiren tjente nok gode penger på denne kampen, for i mesterskap som dette kan man nesten sette det man vil underveis i kampen. https://t.co/khrdzkfGC5
— Jesper Mathisen (@jespermathisen) 30 maja 2019
Będzie dochodzenie
Reprezentacja kraju fiordów zajmuje obecnie trzecie miejsce w grupie C, a o jej awansie do kolejnego etapu piłkarskich MŚ U-20 zadecyduje bilans bramek. Sami piłkarze czują się urażeni podejrzeniami o kupienie meczu.
To może Cię zainteresować
05-06-2019 13:08
0
-1
Zgłoś