Środki z biletów wstępu do największego miasta z piernika na świecie trafiają potem na cele związane z dziećmi. (zdjęcie poglądowe)
stock.adobe.com/licencja standardowa
W tym roku udało się uniknąć spóźnienia, jakie w 2020 spowodowały restrykcje koronawirusowe, i bergeńskie piernikowe miasteczko otworzyło swoje podwoje. Tym razem jednak Pepperkakebyen zmieniło lokalizację – od 13 listopada miniaturowe Bergen stworzone z korzennych wypieków można podziwiać w centrum handlowym Xhibition.
Bergeńskie piernikowe miasto jest największym tego rodzaju na świecie i stało się ważną częścią obchodów Bożego Narodzenia w deszczowej stolicy Vestland. Co roku w listopadzie mieszkańcy Bergen w ramach wolontariatu wypiekają ciastka, które trafiają później do stworzonej z piernika makiety. Góry, ludzie, drzewa, psy, domy, kościoły, a nawet platformy wiertnicze – wszystkie pomysły mile widziane.
Czynne do końca roku
Pepperkakebyen dostarcza rozrywki i aromatu korzennych przypraw odwiedzającym nieprzerwanie od 1991 roku. Tym razem piernikowe efekty pracy przedszkoli, szkół, firm i wielu tysięcy osób prywatnych można podziwiać nie w Sentralbadet, a w galerii handlowej w samym sercu Bergen, przy ulicy Småstrandgaten 3.
Środki z biletów wstępu do największego miasta z piernika na świecie trafiają potem na cele związane z dziećmi. Za wejście dorośli muszą zapłacić 150 koron, przewidziane są jednak różne rodzaje zniżek, m.in. dla wycieczek czy studentów. Organizatorzy radzą rezerwować bilety przez internet. Pepperkakebyen będzie czynne do końca roku, zamknięcie do tego czasu przewiduje się jednak na jeden dzień, 25 grudnia.