Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Praca w Norwegii

Najtrudniejsze negocjacje w historii Norwegii? Związkowcy rozpoczęli marsz po lepsze płace

Emil Bogumił

30 marca 2023 09:21

Udostępnij
na Facebooku
1
Najtrudniejsze negocjacje w historii Norwegii? Związkowcy rozpoczęli marsz po lepsze płace

Negocjacje płacowe odbywają się w Norwegii co roku. zdjęcie poglądowe; materiały prasowe Unio

Norweska Konfederacja Związków Zawodowych (LO) przedstawiła Konfederacji Przedsiębiorców (NHO) ogólne żądania dotyczące rozliczenia płacowego. Pierwsze negocjacje trwają od 27 do 30 marca. Przedstawiciele pracowników stawiają sprawę jasno – brak porozumienia doprowadzi do strajku generalnego.
Żądania związkowców przekazała w poniedziałek liderka LO Peggy Hessen Følsvik. Pracodawców reprezentował szef NHO Ole Erik Almlid. – Nasze żądania dotyczą zwiększenia siły nabywczej. Jednocześnie kładziemy nacisk na poprawę najniższych płac i wyrównanie wynagrodzeń – opisała ramy tegorocznych negocjacji Peggy Hessen Følsvik. 

Oczekiwania wobec pracodawców nakreślili także związkowcy zrzeszeni w YS. Zwrócili uwagę, że w podziale zysków muszą w końcu uczestniczyć pracownicy niższego szczebla. – Większe zyski dla właścicieli oraz wyższe premie i wynagrodzenia dla kadry kierowniczej pokazują, że pracownicy również mogą mieć udział w wytworzonych dochodach – skomentowała Anneli Nyberg z YS-privat.

Zdecydowane, ale realne żądania

Na początku marca plan negocjacji przedstawili także zrzeszeni w związku zawodowym Unio. Przedstawiciele organizacji przyznali, że w tegorocznych negocjacjach zajmą zdecydowane stanowisko. Mają wnioskować o podwyżkę, która przekracza poprawę wynagrodzeń o pięć procent wyznaczone przez Komisję ds. Rozliczeń (TBU). – Kiedy widzimy, z czym kończy duża część sektora prywatnego, jasne jest, że potrzebujemy grubo ponad 5 proc. Nie mogą dalej tylko wytykać nas palcem, kiedy sami tak wiele wyciągają – skomentowała na łamach agencji NTB przywódczyni Unio Ragnhild Lied.
Podwyżka o 4,9 proc. oznacza brak realnej poprawy płac, a jedynie wyrównanie pensji do poziomu inflacji.

Podwyżka o 4,9 proc. oznacza brak realnej poprawy płac, a jedynie wyrównanie pensji do poziomu inflacji. Fot. Roland Magnusson - stock.adobe.com/standardowa/Tylko do użytku redakcyjnego

Rozmowy odbywające się na przełomie marca i kwietnia to ogólne ramowe negocjacje dotyczące podwyżki wynagrodzeń w Norwegii. Jeśli nie powiodą się, do strajku generalnego może przystąpić 185 tys. członków LO oraz zrzeszeni m.in. w YS i Unio. W kolejnych tygodniach odbędą się szczegółowe dyskusje pomiędzy przedstawicielami pracowników i pracodawców poszczególnych branż. Ustalenia muszą zawierać się w propozycjach wypracowanych przez liderów LO i NHO.

Źródła: E24, NTB, MojaNorwegia.pl
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


sum

31-03-2023 16:29

Marsz ? biedne związki , u nas podobne postulaty maj związki partnerskie( niemożliwe do zrealizowania )

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok