Podczas długotrwałego przebywania w pomieszczeniach bez dostatecznej ilości ciepła zmniejsza się zdolność do wydajnej i prawidłowej pracy
stock.adobe.com/standardowa
Wysokie ceny energii elektrycznej sprawiły, że część przedsiębiorstw obniża temperaturę w budynkach i lokalach biurowych, aby zaoszczędzić pieniądze. Prawo pracy jednak określa, jaka może być minimalna temperatura w danym miejscu pracy.
Artykuł po raz pierwszy pojawił się na stronie w 2023 roku.
Jak podaje Inspekcja Pracy (Arbeidstilsynet), temperatura w biurach (przy tzw. lekkiej pracy fizycznej) powinna wynosić między 19 a 22 stopnie Celsjusza. Niektórzy pracodawcy próbują jednak oszczędzić na ogrzewaniu, informując swoich pracowników, by do pracy ubierali się cieplej.
Nie trzeba marznąć
Na problem zimna w miejscu pracy zwraca uwagę Norweska Organizacja Inżynierii i Technologii (NITO). Jej prawniczka, Rannveig Arthur, mówi wprost: jako pracownik nie akceptuj tego, że szef przykręca ogrzewanie i każe się cieplej ubrać. Tym bardziej, że podczas długotrwałego przebywania w pomieszczeniach bez dostatecznej ilości ciepła zmniejsza się zdolność do wydajnej i prawidłowej pracy. Poza tym przy zbyt niskiej temperaturze mogą nasilić się dolegliwości reumatyczne, a także - podczas tzw. sezonów chorobowych - wzrasta ryzyko infekcji.
Dlatego problem zbyt niskiej temperatury należy zgłosić bezpośredniemu przełożonemu czy też mężowi zaufania, przedstawicielowi ds. BHP lub komisji ds. środowiska pracy (arbeidsmiljøutvalget).
Pracownik nie ma jednak prawa opuścić miejsca pracy, ponieważ jest mu w niej za zimno lub za ciepło.
~Inspekcja Pracy
Jeżeli jednak próba “dogadania się” w kwestii temperatury w biurze nie przyniesie skutku, a problemu nie da się rozwiązać w inny sposób, należy powiadomić Inspekcję Pracy, która w razie potrzeby może wydać pracodawcy nakaz podjęcia środków.
Przepisy dot. temperatury w biurze (strona Inspekcji Pracy)
Reklama