Praca i prawo pracy
To pracodawca opłaca nocleg i zakwaterowanie. Koniec wątpliwości w budowlance
7

Polacy wyjeżdżający do pracy do Norwegii bardzo często znajdują zatrudnienie w branży budowlanej. MN
Pracodawcy z branży budowlanej często przenoszą robotników między projektami i budowami, nie zwracając im kosztów dojazdu i zakwaterowania. W związku z wieloma skargami zagranicznych pracowników Zarząd Państwowej Inspekcji Pracy (Direktoratet for arbeidstilsynet) potwierdził – „to obchodzenie regulaminu”, a wszelkie wydatki związane ze zmianą miejsca pracy powinna pokryć firma.
Takie przepisy regulowane są przez układ zbiorowy (allmenngjort tariffavtale), który obowiązuje w branży budowlanej.
Inspekcja Pracy rozwiewa wątpliwości
Popularną praktyką w budowlance jest przenoszenie pracowników między projektami, co w wielu przypadkach oznacza zmianę miejsca pracy. Takie rotacje wiążą się dlatego z dużymi dodatkowymi kosztami związanymi z zakwaterowaniem, wyżywieniem i transportem. W związku z wieloma skargami zagranicznych pracowników, którzy domagają się rekompensaty pieniężnej od pracodawcy, sprawą zajął się Arbeidstilsynet.
– Zarząd dokonał precyzyjnej oceny umów o pracę pracowników, których dotyczyły skargi, i doszedł do wniosku, że przenoszenie między zleceniami w dużym stopniu wynikało z interesu pracodawcy – powiedziała Gry Singsaas z Direktoratet for arbeidstilsynet.
W takich przypadkach zgodnie z prawem wszystkie koszty dojazdu, zakwaterowania oraz wyżywienia ma obowiązek pokryć firma, która przenosi pracownika poza miejsce zamieszkania. W przypadku osób, które nie mieszkają na stałe w Norwegii – tzw. pendlerów – jako miejsce zamieszkania uznaje się siedzibę firmy.
– Zarząd dokonał precyzyjnej oceny umów o pracę pracowników, których dotyczyły skargi, i doszedł do wniosku, że przenoszenie między zleceniami w dużym stopniu wynikało z interesu pracodawcy – powiedziała Gry Singsaas z Direktoratet for arbeidstilsynet.
W takich przypadkach zgodnie z prawem wszystkie koszty dojazdu, zakwaterowania oraz wyżywienia ma obowiązek pokryć firma, która przenosi pracownika poza miejsce zamieszkania. W przypadku osób, które nie mieszkają na stałe w Norwegii – tzw. pendlerów – jako miejsce zamieszkania uznaje się siedzibę firmy.
Imigranci bardziej narażeni
Osobami, które najczęściej padają ofiarami obchodzących prawo pracodawców, są imigranci – często nieświadomi swoich praw i bez znajomości języka godzą się na warunki, które znacznie różnią się od tych, oferowanych rodowitym Norwegom.
– Jednak pracodawca i pracownik nie mogą zawierać umów, które dają zagranicznym pracownikom znacznie gorsze warunki niż te, które otrzymują norwescy pracownicy. Dotyczy to nawet sytuacji, w której pracownik sam chce podpisać taką umowę – mówi Gry Singsaas.
– Jednak pracodawca i pracownik nie mogą zawierać umów, które dają zagranicznym pracownikom znacznie gorsze warunki niż te, które otrzymują norwescy pracownicy. Dotyczy to nawet sytuacji, w której pracownik sam chce podpisać taką umowę – mówi Gry Singsaas.
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
3
13-10-2020 12:12
0
0
Zgłoś
09-10-2018 15:04
8
0
Zgłoś
27-09-2018 20:07
2
0
Zgłoś
09-09-2018 21:44
3
0
Zgłoś
09-09-2018 00:18
1
0
Zgłoś
08-09-2018 08:39
12
0
Zgłoś