Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Praca i prawo pracy

Nowe przepisy najmu pracowników. Szef związków zawodowych: „to krok w dobrą stronę”

Maja Zych

05 lutego 2019 09:18

Udostępnij
na Facebooku
5
Nowe przepisy najmu pracowników. Szef związków zawodowych: „to krok w dobrą stronę”

Pracy poprzez agencje szukają często pracownicy w branży budowlanej. pxhere.com / CC0 Public Domain

Od 1 stycznia w Norwegii obowiązują nowe – bardziej restrykcyjne – przepisy, regulujące działalność agencji pracy. Dzięki zmianom więcej pracowników ma szansę na stałe zatrudnienie, a prawa zagranicznej siły roboczej mają być bardziej chronione – pośrednicy nie mają już m.in. możliwości oferowania stałych umów, które nie gwarantują wynagrodzenia między zleceniami, a czas pracy ma być ściśle określony.
Co w praktyce oznaczają nowe regulacje oraz jak uchronić się przed nieuczciwymi pośrednikami opowiedział Petter Vellesen, szef związku zawodowego w branży budowlanej Bygningsarbeiderforening z Oslo.
Reklama

Nowe przepisy, lepsze warunki

Zmiany, które weszły w życie z początkiem tego roku, dają większą szansę na stałe zatrudnienie oraz lepiej chronią prawa pracowników.

Od teraz umowy z agencjami pracy podpisywać mogą bowiem tylko firmy, które objęte są układem zbiorowym (tariffavtale) – dzięki temu przedsiębiorstwa, które oferują gorsze warunki pracy, niż przewiduje układ zbiorowy w danej branży, nie będą mogły nająć pracowników poprzez pośredników. Ma to w głównej mierze zapewnić równe warunki zarówno zwykłym pracownikom, jak i tym zatrudnionym przez agencje.

Stabilne umowy mają też być gwarancją zatrudnienia, a także – co najważniejsze – stałego wynagrodzenia podczas całego trwania umowy.

– Związek Pracowników Budowlanych w Oslo uważa, że nowe zasady są dużym krokiem na przód. Związki zawodowe walczyły o to przez dłuższy czas, między innymi poprzez polityczne demonstracje i jesteśmy bardzo zadowoleni, że nareszcie ustanowiono stałe formy zatrudnienia także w branży agencji pracy – komentuje Petter Vellesen.

Od stycznia 2019 roku agencje pracy nie mają możliwości zatrudnienia pracownika na stałe bez gwarancji wynagrodzenia między zleceniami.

Agencje pracy budzą kontrowersje

Branża pośrednictwa pracy już od dawna budziła duże kontrowersje zarówno wśród pracowników, związków zawodowych oraz polityków. Wiele osób dopatrywało się w ich działalności łamania praw dotyczących normowanego czasu pracy i nadgodzin, a także oferowania niestabilnych umów, które nie gwarantowały wynagrodzenia w czasie choroby lub urlopu wypoczynkowego.

– To, że agencje zatrudnienia jednogłośnie próbowały obejść wolę polityków, pokazuje, że jest to niepoważna branża i właściwie powinna być zakazana. Związki zawodowe domagały się zakazu, przynajmniej w branży budowlanej w rejonie Oslo, jednak ówczesny rząd nie wyraził zgody – opowiada Vellesen.

Zmiany, które weszły w życie z początkiem tego roku, mają na celu powstrzymanie właśnie tego typu nieuczciwych praktyk ze strony agencji pracy, które w dużej mierze uderzają w zagranicznych pracowników – w tym w wielu Polaków, którzy od lat licznie wyjeżdżają do Norwegii w celach zarobkowych.

Na co uważać?

Mimo że nowe przepisy mają gwarantować najmowanym pracownikom bezpieczeństwo i dobre warunki, wciąż zdarzają się przypadki agencji, które starają się obejść ustanowione przepisy. Jednym z najczęstszych sposobów, jakie są stosowane, jest zapisywanie na umowie niższego wymiaru etatu niż rzeczywisty. Zdarza się także, że brakuje zapisu o konkretnych terminach wykonywania zlecenia. 

– Uważam, że ważne jest, aby nie przyjmować bezkrytycznie wszystkiego, co jest w umowach o pracę. Jeśli ktoś miał umowę o stałą pracę z gwarantowaną pensją, nie ma żadnego powodu, żeby przyjmować niższy wymiar etatu. Ponadto umowa powinna zawierać konkretnie, w jakich okresach będzie się pracować, kiedy wypłacone zostanie wynagrodzenie oraz powinna oczywiście być na pełen etat – komentuje Vellesen. – Jeśli którejś z tych rzeczy brakuje w umowie, nie powinno się jej przyjmować. My w Oslo Bygningsarbeiderforening możemy z tym pomóc.

Vellesen uważa także, że nowe przepisy – jeśli będą przestrzegane zgodnie z założeniami polityków – mogą mieć dla praconików wyłącznie pozytywne skutki. W szczególności skorzystają na nich pracownicy z zagranicy, którzy często poszukują pracy poprzez firmy pośredniczące i od lat informowali o nieuczciwych praktykach, jakich dopuszczały się agencje.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


MB MB

07-02-2019 18:23

@Romanlew Lewandowski

50% oznacza że firma na zapewnić 50% godzin jakie można przepracować w danym roku. Ludzie mają po 20% I pracują 37.5h tygodniowo lub więcej. Stawka minimalna onacza ile będziecie dostawać na postojowym - praktycznie nigdy tego nie będzie ponieważ % jest wyrzucony na cały rok a nie jest dokładnie określony.
Jeżeli uważacie że te umowy są dobre to nic nie musicie robić jak uważacie że są złe to proszę o kontakt 46345753

Romanlew Lewandowski

07-02-2019 17:00

Przepisy przepisami a umowa i tak napisana jest z stawką minimalną i czasem pracy 50 % . Oppdrag dalej najważniejszy, taki to krok do przodu . Porażka

MB MB

07-02-2019 16:52

Osoby które miały umowę z gwarancją wypłaty powinny pozostać przy swoich umowach.

MB MB

07-02-2019 16:51

@Mari Dzins
Agencje powinny zapewnić stałą umowę (100%) lub % odpowiadający przepracowanym godzinom w poprzednim roku (2018 - w danej agencji)
% ma być dokładnie określony w czasie a nie "rzucony" na cały rok.
W razie pytań proszę dzwonić 46345753.

Mari Dzins

07-02-2019 11:16

W praktyce wyglada to tak, że dostajesz stałą umowę na 20%. A dalej obowiązuję Cię oppdrag- jak poprzednio.
Wiadomo- jest to krok do przodu, jednak agencje wiedzą jak dalej serwować minimum.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok