Praca i prawo pracy
Branża pośrednictwa pracy na celowniku: koniec z nieuczciwymi warunkami i umowami
7

W Norwegii już od dłuższego czasu rozmawia się o zatrzymaniu nieuczciwych praktyk pośredników pracy. pixabay.com / Hans / CC0 Creative Commons
W czwartek 15 marca większością głosów została przegłosowana w Stortingu uchwała, która nakłada na rząd obowiązek zaostrzenia przepisów dotyczących wynajmowania pracowników. Ma zostać między innymi wprowadzony zakaz oferowania umów, które nie gwarantują wynagrodzenia za czas pomiędzy zleceniami – obecnie jest to częsta praktyka wśród agencji pośrednictwa pracy, które zatrudniają znaczną część pracowników w branży budowlanej, w szczególności z zagranicy.
Zmiany mają zostać uchwalone przed wakacjami – oznacza to, że projekt musi zostać przedstawiony jeszcze przed Wielkanocą.
Wszystkie partie „za”
Podczas czwartkowego głosowania wszystkie partie w norweskim parlamencie jednogłośnie opowiedziały się za zmianami w prawie pracy, które miałyby zapobiec nieuczciwym praktykom w branży pośrednictwa pracy.
– To wielki dzień dla norweskich pracowników. Dzisiejsza decyzja nakłada na rząd obowiązek silnego zaostrzenia zasad regulujących wynajem siły roboczej i zakazania branży pośrednictwa pracy oferowania umów z tzw. stałym zatrudnieniem bez wynagrodzenia pomiędzy zleceniami (nor. fast ansatt uten lønn mellom oppdrag). Ponadto większość parlamentarna domaga się dokładniejszych kontroli, aby zlikwidować nielegalny wynajem – mówi rzecznik prasowy Partii Pracy (Arbeiderpartiet) Arild Grande.
– To wielki dzień dla norweskich pracowników. Dzisiejsza decyzja nakłada na rząd obowiązek silnego zaostrzenia zasad regulujących wynajem siły roboczej i zakazania branży pośrednictwa pracy oferowania umów z tzw. stałym zatrudnieniem bez wynagrodzenia pomiędzy zleceniami (nor. fast ansatt uten lønn mellom oppdrag). Ponadto większość parlamentarna domaga się dokładniejszych kontroli, aby zlikwidować nielegalny wynajem – mówi rzecznik prasowy Partii Pracy (Arbeiderpartiet) Arild Grande.
Agencje pracy pod ostrzałem
Branża pośrednictwa pracy jest od dłuższego czasu w ogniu krytyki zarówno ze strony pracowników, jak i związków zawodowych oraz polityków. Głównym zarzutem jest zatrudnianie pracowników na stałych umowach bez zagwarantowanej pensji, tzw. null timers avtale – pracownik nie ma zazwyczaj pewności, ile godzin wypracuje w miesiącu ani w jakie dni. Ponadto pomiędzy zleceniami nie może liczyć na zapłatę. To częsta praktyka w branży budowalnej, w której znaczna część zatrudnianych osób pochodzi z zagranicy.
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
15-11-2018 18:15
2
0
Zgłoś
21-03-2018 08:44
4
0
Zgłoś
20-03-2018 08:21
24
0
Zgłoś
19-03-2018 21:29
0
0
Zgłoś
19-03-2018 18:29
0
-44
Zgłoś
19-03-2018 16:18
42
0
Zgłoś
19-03-2018 12:47
28
0
Zgłoś