Największy spadek miał miejsce w przypadku lodowej masy Steindalsbreen.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Jak co roku, również i w 2021 Norweski Urząd ds. Zasobów Wodnych i Energetyki (NVE) dokonał pomiarów lodowców znajdujących się wciąż na terenie kraju fiordów.
Wyniki nie napawają jednak optymizmem – okazuje się, że fronty 34 z 36 zmierzonych lodowców cofnęły się, a u wszystkich zbadanych 10 lodowych tworów pomiary bilansu masy wykazały jej deficyt.
Mało śniegu zimą
Bilans masy lodowca to stosunek ilości śniegu osadzającego się na nim zimą do stopnia topnienia śniegu i lodu latem. Jak pisze NVE w komunikacie z 9 grudnia, topnienie lodowców w lecie bieżącego roku było większe niż zwykle na lodowcach w południowej Norwegii i w okręgu Nordland, ale mniejsze niż zwykle na dalekiej północy. Na lodowce w południowej Norwegii spadło tej zimy mniej śniegu niż zwykle, zaś odwrotna sytuacja miała miejsce w przypadku lodowych mas na północy kraju.
Dla porównania, badania z 2020 roku pokazały, że sześć lodowców miało nadwyżkę masy, dwa były w równowadze, a dwa inne miały deficyt. Największy spadek odnotowano wówczas u lodowców Gråfjellsbrea (-47 m) i Engabreen (-46 m).
Niepokojący wynik na dalekiej Północy
Jak potwierdzają glacjolodzy, w ciągu minionych 20 lat norweskie lodowce znacznie zmniejszyły się pod względem długości, powierzchni i grubości. Powodem, dla którego fronty lodowców się cofają, był ujemny bilans masowy utrzymujący się przez długi czas. Dziesięć lodowców, w których NVE mierzy bilans masy, zmniejszyło się do 30 metrów grubości od 2000 roku.
W ciągu ostatnich 10 lat przód Sydbreen w Lyngen cofnął się o 116 metrów. Źródło: Halvard Berg/NVE/materiały prasowe
W okręgu Troms og Finnmark cztery zmierzone lodowce cofnęły się w tym roku średnio o 26 metrów. Największy spadek miał miejsce w przypadku lodowej masy Steindalsbreen po wschodniej stronie Lyngen z wynikiem minus 45 metrów w tym roku. W ciągu ostatnich 10 lat front tego lodowca cofnął się o 116 metrów, a na przestrzeni dwóch dekad aż o 416 metrów.
NVE wyjaśnia w grudniowym artykule, że topnienie mas potęgują jeziora lodowcowe. Tworzą się one przed frontami lodowców, ponieważ wiele z nich leży w zagłębieniach czy dnach doliny. Same depresje na przestrzeni lat ulegały erozji i stawały się jeszcze głębsze.