Zasiłki dla bezrobotnych stanowią zdecydowanie największą część wydatków.
MojaNorwegia
Pandemia koronawirusa kosztowała Norwegię dodatkowe 67 miliardów koron, wynika z raportu przygotowanego przez Norweski Urząd Pracy i Polityki Socjalnej (NAV). To pieniądze wpłacone przez urząd m.in. na potrzeby osób, które w wyniku pandemicznego kryzysu straciły pracę lub zostały odesłane na permittering.
W 2020 r. NAV przeznaczył na zasiłki dla bezrobotnych 39 miliardów koron, zaś jak dotąd w tym roku suma ta wynosi 28 miliardów. Wspomniane 39 miliardów koron to o 29 miliardów więcej w porównaniu z rokiem poprzednim. Nieco ponad połowę tego wzrostu można wytłumaczyć tymczasowymi zmianami zasad podczas pandemii. Pandemiczne wydatki urzędu odpowiadają 12 500 koron na każdego mieszkańca Norwegii.
Dzięki zmianom skorzystało więcej osób, ale rachunek wzrósł
Zasiłki dla bezrobotnych stanowią zdecydowanie największą część wydatków. W czasie pandemii osoby pozbawione pracy miały w Norwegii możliwość pobierania zasiłku przez dłuższy okres niż dotychczas. Inne programy, które wiążą się z kosztami, to pełna rekompensata wynagrodzenia za permittering do 20 dnia pracy, możliwość przedłużenia wsparcia finansowego za permittering poza maksymalny okres oraz środki dla samozatrudnionych, praktykantów i freelancerów.
– Trzeba powiedzieć, że to dobrze wydane pieniądze. (...) Te dodatkowe opłaty były ważne zarówno dla zapewnienia ludziom bezpieczeństwa finansowego w wymagającym okresie, jak i zmniejszenia konieczności redukcji zatrudnienia w firmach dotkniętych kryzysem – powiedział w rozmowie z Dagbladet dyrektor NAV Hans Christian Holte.
Holte nie jest pewien, jak czwarta fala koronawirusa wpłynie na przyszłe płatności. Nie wiadomo bowiem, jakie wydatki na ubezpieczenia społeczne spowoduje pandemia w przyszłości i jak długo potrwa.
Dyrektor NAV nie jest pewien, jak czwarta fala koronawirusa wpłynie na przyszłe płatności. Źródło: flickr.com/ arbeidsdepartementet/ fot. Jan Richard Kjelstrup / ASD/ https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/
Przedłużana pomoc
Programy wsparcia dla osób, które utraciły pracę w wyniku pandemii koronawirusa, były już przedłużane przez norweskie władze. Chociaż przepisy są tymczasowe, zarówno rząd Erny Solberg, jak i nowy pod batutą Jonasa Gahr Støre, postanowił je utrzymać z powodu utrzymującej się trudnej sytuacji epidemicznej w Norwegii.
W październiku jedną z pierwszych decyzji nowych władz Norwegii było właśnie przedłużenie wsparcia covidowego do końca 2021 roku dla osób z utraconą możliwością zarobku. Następnie uznano, że powinno ono obowiązywac do stycznia 2022.
Reklama