W podsumowaniu systemów emerytalnych według Mercera Polska uplasowała się na 24. pozycji w 2018 roku.
wikimedia.org/ Karen Beate Nøsterud - norden.org/ Creative Commons Attribution 2.5 Denmark
22 października pojawił się najnowszy ranking systemów emerytalnych Melbourne Mercer Global Pension Index 2018. Zgodnie z raportem najgorzej pod ich względem na tle uwzględnionych w badaniach krajów nordyckich wypada Norwegia, oferując pracownikom sektora prywatnego średnio niecałe 50 proc. wysokości pensji po zakończeniu aktywności zawodowej.
W porównaniu do pozostającej jednak w czołówce Skandynawii to Polska nie może się pochwalić dobrym wynikiem. W podsumowaniu systemów emerytalnych według Mercera uplasowała się na 24. pozycji (54,3 punktów). To gorszy wynik niż przed rokiem.
Nieźle, ale do ideału trochę brakuje
Autorzy tegorocznego raportu wzięli pod uwagę ponad 40 czynników, przy czym przyznawana badanym państwom suma punktów w skali 1-100 to łączny indeks wartości średniej ważonej trzech kryteriów: adekwatności, wypłacalności w długim terminie i bezpieczeństwa prawnego systemu.
Norwegia nazbierała ich 71,5 i otrzymała ocenę B – wysoką, choć sygnalizującą, że w stabilnym i atrakcyjnym norweskim systemie emerytur pozostają jeszcze luki do uzupełnienia. Polska dostała notę niższą o dwa poziomy, czyli C (na C+ zasłużyły m.in. Francja i Wielka Brytania). W tej kategorii mieszczą się państwa, które swoim emerytom oferują co prawda dobre rozwiązania, lecz jednocześnie naznaczone wadami i ryzykiem, zagrażającymi na dłuższą metę stabilności systemu.
Adekwatność w rankingu Mercera dotyczy oferowanych świadczeń, bada się ich poziom, konstrukcję modelu emerytalnego, udział oszczędności prywatnych. Kryterium wypłacalności w długim terminie analizuje się natomiast na podstawie kilku wskaźników i szacuje, czy obecny system świadczeń da się kontynuować. W tym przypadku liczą się np.: sposób finansowania świadczeń, demografia, zadłużenie państwa i wzrost gospodarczy. Bezpieczeństwo prawne systemu emerytalnego to w skrócie kryterium oceniające jego trwałość, skupiając się na prywatnych oszczędnościach.
Kraj fiordów spadł w rankingu o dwa miejsca, z czwartego na szóste, plasując się za Finlandią, Szwecją i Danią, której z kolei nie udało się utrzymać dobrej passy. Po tym, jak sześciokrotnie lądowała w badaniach Mercera na pozycji lidera, w edycji 2018 zaledwie o 0,1, z wynikiem 80,3, wyprzedziła ją Holandia. Tylko te dwa państwa po zsumowaniu punktów zaliczono do kategorii A.
Dobre rady
Według analityków Norwegia mogłaby sobie „pomóc” podwyższyć ocenę, m.in. zwiększając domowe oszczędności i jednocześnie redukując zadłużenie gospodarstw domowych, a także dokładając więcej z państwowej puli na potrzeby systemu emerytalnego. Autorzy rozwiązanie widzą również w zwiększeniu niektórych składek, co przełożyłoby się automatycznie na wyższe świadczenia dla emerytów.
W przypadku Polski w kwestii poprawy systemu mowa jest chociażby o wyższym poziomie podstawowych świadczeń gwarantowanych najbiedniejszym emerytom oraz podwyższenie średniej wieku siły roboczej w związku ze stale wydłużającą się ogólną średnią wieku. Odkąd Mercer uwzględnia Polskę w badaniach (2011), jej ogólny wynik z roku na rok się pogarsza.
25-10-2018 05:34
6
0
Zgłoś