Praca i pieniądze
Historia się powtarza: Norwegii grozi strajk 25 000 pracowników
18

Podobna sytuacja miała miejsce niemal dokładnie rok temu. Wówczas do strajku nie doszło. wikimedia.org/ fot.Brage.aronsen/ CC BY-SA 4.0
Jeśli w ciągu najbliższych dni nie dojdzie do porozumienia co do wysokości płac między Norweskimi Związkami Zawodowymi (LO) i Konfederacją Związków Zawodowych (YS) a Konfederacją Norweskich Przedsiębiorców (NHO), w najbliższy poniedziałek może rozpocząć się strajk. Udział w nim deklaruje nawet 25 tys. pracowników z różnych branż, m.in. sprzątającej, administracyjnej i hotelarskiej.
Podobna sytuacja miała miejsce niemal dokładnie rok temu. Wówczas do strajku nie doszło, ponieważ 8 kwietnia udało się wynegocjować wzrost minimalnych wynagrodzeń i zapewnienie pracownikom pokrycia kosztów transportu, zakwaterowania i wyżywienia podczas zleceń wyjazdowych.
Sprzątaczki, elektrycy, ochroniarze…
Rozmowy w obecności Państwowego Mediatora odbędą się w weekend. Muszą zakończyć się kompromisem co do wysokości płac. W przeciwnym razie, jak informują w komunikatach prasowych LO i YS, 1 kwietnia odpowiednio 23 tys. i 1629 członków związków zawodowych nie podejmie obowiązków w pracy.
Dotyczy to pracowników następujących sektorów: branża sprzątająca, górnictwo, pracownicy budowlani i drogowi, branża ochroniarska, telekomunikacyjna, instalacje elektryczne i produkcja energii, branża fryzjerska, hotelarska, wydobywcza, hydraulicy, administracja, przemysł, branża browarnicza, produkcja mocnych alkoholi, czekolady, lodów, żywności, pracownicy promów i Remy 1000, jak również branża dostawcza.
Konsekwencje będą spore
Udział w strajku zadeklarowali m.in. pracownicy firm sprzątających wykonujących usługi w urzędach czy prywatnych firmach. Ok. 1000 członków związków zawodowych nie będzie sprzątać biur czy toalet. W pierwszej kolejności strajk ominie szpitale, domy opieki i lotniska.
Do pracy nie przyjdzie 1600 ochroniarzy z firm Securitas i Nokas, wyjątek mieliby stanowić tylko ci pracujący na lotniskach i przy transporcie towarów. Jeśli chodzi o branżę budowlaną, w strajku mogliby wziąć udział zatrudnieni przez przedsiębiorstwa Veidekke i Skanska. Do protestu szykuje sie biuro obsługi klienta Telenor, jak również pracownicy Geomatics i Komplett.no. W związku ze strajkiem pracowników administracyjnych mogą nastąpić opóźnienia w wypłacie wielu pensji. Jeśli dojdzie do strajku można się spodziewać utrudnień w transporcie promami. Nie obejmie on jedynie miejsc, do których nie istnieją alternatywne środki lokomocji i inne drogi połączenia niż morska.
Do pracy nie przyjdzie 1600 ochroniarzy z firm Securitas i Nokas, wyjątek mieliby stanowić tylko ci pracujący na lotniskach i przy transporcie towarów. Jeśli chodzi o branżę budowlaną, w strajku mogliby wziąć udział zatrudnieni przez przedsiębiorstwa Veidekke i Skanska. Do protestu szykuje sie biuro obsługi klienta Telenor, jak również pracownicy Geomatics i Komplett.no. W związku ze strajkiem pracowników administracyjnych mogą nastąpić opóźnienia w wypłacie wielu pensji. Jeśli dojdzie do strajku można się spodziewać utrudnień w transporcie promami. Nie obejmie on jedynie miejsc, do których nie istnieją alternatywne środki lokomocji i inne drogi połączenia niż morska.
Problem mogą napotkać osoby umówione na wizytę do fryzjera w pierwszych dniach kwietnia, ponieważ 449 osób zatrudnionych w sumie w 157 norweskich salonach fryzjerskich zapowiedziało strajk. Podobnie pracownicy największych hoteli w Oslo, Bergen i Trondheim. Ponadto mogą nastąpić opóźnienia w dostawach napojów alkoholowych i bezalkoholowych do licznych sklepów i restauracji. Przestaną pracować fabryki Idun, Nora, Sunda, Mills czy Palls, mogą zostać wstrzymane dostawy do sieci supermarketów Rema 1000.
Reklama
To może Cię zainteresować
1
31-03-2019 12:07
15
0
Zgłoś
30-03-2019 16:32
6
0
Zgłoś
30-03-2019 15:02
6
0
Zgłoś
30-03-2019 14:36
2
0
Zgłoś
29-03-2019 21:13
0
-4
Zgłoś
29-03-2019 20:59
0
-5
Zgłoś
29-03-2019 17:53
1
0
Zgłoś
29-03-2019 07:04
13
0
Zgłoś
28-03-2019 22:11
13
0
Zgłoś