Firmy działające w kraju fiordów straciły przez rok prawie 40 miliardów koron przez krótkoterminowe zwolnienia chorobowe.
pxhere.com / CC0 Public Domain
Według danych Europejskiego Urzędu Statystycznego (Eurostat) Norwegia jest krajem o największym odsetku zwolnień lekarskich na świecie, co kosztuje państwo i pracodawców około 60 miliardów koron rocznie. Norwescy politycy postanowili podjąć działania, które miałyby pomóc zmniejszyć koszty ponoszone z budżetu państwa oraz uaktywnić zawodowo Norwegów. Wśród pomysłów znalazło się m.in. wypłacanie jedynie 80 proc. pensji podczas chorobowego lub wprowadzenie dodatkowych szkoleń i kursów.
Niektóre z propozycji spotkały się z silnym sprzeciwem środowisk zawodowych, które obawiają się, że zmiany mogłyby się najsilniej odbić na zarobkach osób z niskimi dochodami, które nie mają możliwości wykonywania pracy z domu.
Cięcia świadczeń śladem Szwecji
Jednym ze sposobów na zmniejszenie liczby osób na zwolnieniu lekarskim w Norwegii ma być zredukowanie świadczenia chorobowego sykepenger. Przedstawicielka partii Prawicy (Høyre) Heidi Nordby Lunde sugeruje, że prawie 100 tys. Norwegów wróci do pracy, jeśli dokona się cięć wypłaty podczas choroby.
Za przykład podaje Szwecję, gdzie dziesięć lat temu zaostrzono zasady przyznawania sykepenger – tam za pierwszy dzień zwolnienia nie przysługuje wynagrodzenie, podczas gdy przez następne pracownik otrzymuje jedynie 80 proc. wypłaty. W Norwegii dla porównania od początku zwolnienia wypłacana jest pełna stawka. Polityk Prawicy proponuje, aby takie zmiany wprowadzić na norweskim gruncie podczas następnej kadencji rządu w latach 2021-2025.
Doszkalanie zapobiegnie chorobom?
Kolejnym pomysłem na zmniejszenie liczby osób przebywających na zwolnieniu z powodów zdrowotnych może być – zamiast odbierania przywilejów – dalsze doszkalanie i zwiększanie kompetencji pracowników. Zdaniem Partii Pracy oraz związków zawodowych LO to rząd oraz firmy objęte umową IA-avtalen powinny przeznaczyć więcej środków na kursy dla osób, które nie radzą sobie w miejscu pracy. Miałoby to pomóc między innymi zmniejszyć liczbę osób przebywających na zwolnieniu ze względu na problemy z wypaleniem zawodowym.
Inkluderende arbeidsliv (IA-avtalen) – umowa podpisana w 2014 roku między rządem a organizacjami zawodowymi w Norwegii, której głównymi celami jest m.in. zmniejszenie liczby zwolnień lekarskich o 20 proc. oraz zwiększenie zatrudnienia wśród osób z niepełnosprawnościami.
Praca zamiast zasiłków
Minister Pracy i Spraw Socjalnych Anniken Hauglie zaproponowała także, aby wszystkie osoby, które pobierają świadczenia socjalne z NAV (Urząd Pracy i Polityki Socjalnej) obowiązywało aktivitetsplikten – wymóg podjęcia aktywności poprzez m.in. poszerzanie swoich kompetencji lub wykonywanie zadań związanych z pracą zarobkową. Celem jest zmotywowanie świadczeniobiorców do aktywnego udziału w rynku pracy zamiast utrzymywania się z zasiłków.
W 2017 roku takie wymogi (aktivitetsplikten) zostały wprowadzone dla osób poniżej 30 roku życia i według Minister Pracy dają świetne efekty.
– Zachęcam gminy do wprowadzenia obowiązku pracy także dla dorosłych, pobierających świadczenia socjalne – powiedziała Hauglie.
14-09-2018 05:34
7
0
Zgłoś
13-09-2018 22:04
6
0
Zgłoś
12-09-2018 08:41
0
-13
Zgłoś
12-09-2018 08:29
31
0
Zgłoś
11-09-2018 22:09
39
0
Zgłoś
11-09-2018 22:08
23
0
Zgłoś