Powstanie film o norweskich skandalach politycznych. Inspiracją tzw. afera giełdowa

W zeszłym roku wyszło na jaw, że dokonał on 3290 transakcji na akcjach, podczas gdy jego żona Erna Solberg pełniła funkcję norweskiej premier. Pozostałe skandale, które przyczyniły się do powstania filmu, były m.in. związane z rachunkami za podróże, zakwaterowaniem dla polityków dojeżdżających do pracy czy plagiatami.

Film trafi do kin w przyszłym roku. Partia Konserwatywna nie chce komentować sprawy na łamach portalu NRK, który jako pierwszy opisał temat. Podczas gdy Stany Zjednoczone i Szwecja mają długie tradycje uprawiania satyry politycznej, w Norwegii nakręcono bardzo niewiele takich filmów. Recenzent filmowy Einar Aarvig twierdzi, że może to wynikać z norweskiemu systemu opartego na zaufaniu, również do władz państwowych.

Po wyborach samorządowych, które zakończyły się zwycięstwem Partii Konserwatywnej, ujawniono, że w aferę giełdową zamieszany był nie tylko Ola Flem – mąż minister spraw zagranicznych Anniken Huitfeldt – lecz także Sindre Finnes, małżonek Erny Solberg. Partner liderki ugrupowania miał handlować akcjami, gdy ta pełniła urząd premiera. Dokonał około 3,6 tys. transakcji.

15 września 2023 Solberg przyznała, że nie miała pojęcia o tak szeroko zakrojonej działalności męża.

Źródła: NRK, Aftenposten, MojaNorwegia.pl