Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Polityka

Norwegia nie przyjmie uchodźców z Afryki. „To zachęta dla innych migrantów”

Maja Zych

10 października 2019 11:54

Udostępnij
na Facebooku
Norwegia nie przyjmie uchodźców z Afryki. „To zachęta dla innych migrantów”

Propozycję jest w skłonna poprzeć około 1/3 państw członkowskich UE. flickr.com / Kripos_NCIS / CC BY-ND 2.0

Norwegia stanowczo sprzeciwiła się poparciu propozycji nowego systemu relokacji uchodźców, który został omówiony na spotkaniu europejskich szefów MSW w Luksemburgu 8 października. Norweski rząd przestawioną propozycję nazwał „nieakceptowalną” oraz wytknął szereg niedociągnięć, które mogą wpłynąć na pogorszenie sytuacji migracyjnej w Europie – wśród nich wymienia m.in., że wprowadzenie planu w obecnej formie dałoby zielone światło dla dalszego handlu ludźmi. Kraj fiordów sugeruje też dokonanie istotnych zmian, które poprawią bezpieczeństwo i sprawią, że osoby, które nie mają prawa do ubiegania się o azyl w Europie, będą od razu zawracane z powrotem do Afryki.
Propozycja przygotowana przez Maltę, Francję, Włochy i Niemcy spotkała się też z niewielkim poparciem ze strony innych państw członkowskich UE.

Wytykają duże niedociągnięcia

– Obecna propozycja jest dla rządu nie do zaakceptowania – powiedział norweski minister sprawiedliwości i imigracji Jøran Kallmyr po wtorkowym spotkaniu.

Kallmyr wyjaśnia, że istnieje szereg zmian, które należy najpierw wprowadzić, zanim Norwegia będzie mogła zgodzić się na przedstawiony plan. Chodzi tu przede wszystkim o wprowadzenie systemu weryfikacji uchodźców, aby osoby, które nie mają prawa do ubiegania się o pozwolenie na pobyt w Europie, były od razu zawracane do kraju pochodzenia. Norweski rząd niepokoi się bowiem, że jeśli takie osoby zostaną przeniesione dalej do Europy, będzie nie tylko trudniej odesłać je z powrotem do kraju pochodzenia, ale stanie się to też zachęta dla innych uchodźców, aby przeprawiać się przez morze.

– Statki, które operują na Morzu Śródziemnym, muszą postępować zgodnie z instrukcjami odpowiedzialnego organu poszukiwawczego i ratowniczego. Jeśli migranci zostaną uratowani w rejonie Afryki i odpowiedzialne władze wyznaczą port do zejścia na ląd, należy tego przestrzegać. Migranci zebrani w okolicach afrykańskiej strefy poszukiwawczo-ratowniczej powinni trafiać do najbliższego bezpiecznego afrykańskiego portu w porozumieniu z lokalnymi władzami ratowniczymi – dodaje Kallmyr.

Norwegia jest też zdania, że propozycja wystosowana przez Maltę, Włochy, Francję i Niemcy może wpłynąć na utrzymanie ruchu w basenie Morza Śródziemnego i pozostawi otwarte drzwi dla nielegalnej działalności handlarzy ludźmi.

Obecna propozycja

Propozycja czterech europejskich państw zakłada w obecnej formie aby kraje, które chcą dobrowolnie wziąć udział w relokacji, zgłaszały aktualne porty, do których będą wpływać statki z uratowanymi migrantami – na razie takie statki trafiają najczęściej do maltańskich i włoskich portów, które znajdują się najbliżej. Następnie kraje miałyby obowiązek relokacji uchodźców w ciągu czterech tygodni od momentu zejścia na ląd. Dokładna liczba kwot relokacyjnych oraz lista takich portów miałaby jednak powstać dopiero, kiedy będzie wiadomo, jakie państwa zdecydują się na podpisanie porozumienia.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok