Minister Pracy Hadia Tajik podała się do dymisji. Chodzi o aferę mieszkaniową

Była już minister pracy powiedziała, że nie chce, aby której błędy, które popełniła 15 lat temu, przysłaniały jej pracę w dzisiejszym rządzie. W czasie konferencji przeprosiła za rozczarowanie, jakie wywołały jej działania. Hadia Tajik pozostanie jednak do odwołania wiceprzewodniczącą Partii Pracy. Funkcję pełni od 2015 roku.

Norweskie media ujawniły w połowie lutego, że ​​minister pracy Hadia Tajik otrzymywała wolne od podatku mieszkanie dla osób dojeżdżających do pracy na podstawie umowy najmu, z której nigdy nie korzystała. Tajik opublikowała wówczas oświadczenie w mediach społecznościowych, oskarżając gazety o próbę wywołania skandalu.

Sprawę przybliżyliśmy w poniższym artykule:

Politycy zasiadający w Stortingu i posiadający możliwość zamieszkania w Oslo nie mają prawa do otrzyma bezpłatnego mieszkania podczas kadencji parlamentu. Nabywają je, gdy przebywają na co dzień co najmniej 40 kilometrów od stolicy.

Tajik ostatecznie przyjęła krytykę i powiedziała, że „całkowicie źle oceniła” sprawę. Dodała, że zwróci wszelkie otrzymane korzyści podatkowe.