Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

6
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Kultura

Ochrona kościołów klepkowych zagrożona. Brakuje smoły do konserwacji

Monika Pianowska

20 sierpnia 2022 14:00

Udostępnij
na Facebooku
Ochrona kościołów klepkowych zagrożona. Brakuje smoły do konserwacji

Kościoły klepkowe potrzebują smoły zarówno na ściany, jak i sufity. stock.adobe.com/licencja standardowa


Jednym z najbardziej wartościowych i unikatowych elementów norweskiego dziedzictwa kulturowego są kościoły klepkowe. Bez względu na to, czy pochodzą oryginalnie ze średniowiecza, czy zostały wzniesione na nowo, wymagają konserwacji, do której wykorzystuje się m.in. tradycyjną metodę z użyciem smoły.
Problem w tym, że w Norwegii jest jej za mało. Stowarzyszenie Fortidsminneforeningen, odpowiedzialne za osiem z 28 kościołów typu stavkirke w Norwegii, szacuje, że do ochrony ścian i dachów kościołów klepkowych brakuje około 10 tys. litrów smoły, w związku z czym przyszłe utrzymanie zabytków stoi pod znakiem zapytania.

Tradycyjny impregnat

Stosowana obecnie do impregnacji drewna stavkirke smoła żywiczna jest wytwarzana według tej samej receptury, co w epoce wikingów. Problem w tym, że magazyny świecą pustkami i jedne z najstarszych budynków w regionie nordyckim trudno będzie zachować.
Kościoły klepkowe potrzebują smoły zarówno na ściany, jak i sufity. Tworzy ona warstwę ochronną. Szacuje się, że deficyt impregnatu wynosi 10 tys. litrów. Właśnie dlatego w kraju fiordów utworzono organizację charytatywną, która ma szkolić nowych producentów smoły żywicznej.
Dawniej nad fiordami było prawdopodobnie blisko dwóch tysięcy kościołów klepkowych, do dzisiaj zachowało się 28.

Dawniej nad fiordami było prawdopodobnie blisko dwóch tysięcy kościołów klepkowych, do dzisiaj zachowało się 28. stock.adobe.com/licencja standardowa

Wspólny ratunek zabytków?

Liderem akcji jest Lars Erik Haugen ze Stowarzyszenia Pamięć Przeszłości (Fortidsminneforeningen). Ma nadzieję, że dzięki projektowi więcej środowisk zaangażuje się w produkcję smoły i tym samym pozwoli uratować norweskie dziedzictwo kulturowe.
Dawniej nad fiordami było prawdopodobnie blisko dwóch tysięcy kościołów klepkowych, do dzisiaj zachowało się 28. Chociaż liczba ta może wydawać się niewielka, to jednak biorąc pod uwagę, że budowle te są w całości wykonane z drewna i zostały wzniesione w średniowieczu, robi wrażenie. To nadal żywe dziedzictwo kulturowe Norwegii i architektoniczne wizytówki kraju fiordów.

Źródła: NRK, MojaNorwegia
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok