Komunikat prasowy
Nowy trop w sprawie Mai Herner. Śledczy podejrzewają, jak doszło do śmierci
Kluczowy w sprawie trop pojawił się wcześniej, 5 czerwca. pixabay.com/ CC0 Creative Commons
1 lipca policja z Møre og Romsdal potwierdziła w komunikacie prasowym, że kolejne znalezisko, na które trafiono w 18 czerwca w górach w okolicy Ørsta, ma związek ze sprawą zaginionej w listopadzie 2018 roku Polki. Badania DNA wykazały, że znalezione szczątki należą do Mai Herner. Wiele wskazuje na to, że kobieta straciła życie w wyniku upadku z dużej wysokości w skalistym terenie.
Kluczowy w sprawie trop pojawił się wcześniej, 5 czerwca. Wówczas funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od mężczyzny, który w czasie spaceru z psem na szlaku trafił na but i fragment kości ludzkiej stopy. Wkrótce potwierdzono laboratoryjnie, że to szczątki Mai Herner.
Potwierdziły badania DNA
Dwa tygodnie później nastąpił przełom w poszukiwaniach – znaleziono kolejne szczątki. Badania Instytutu Gades w Bergen potwierdziły tożsamość Mai Herner. Wciąż nie jest całkiem pewne, w jaki sposób doszło do śmierci młodej Polki, ponieważ szczątki nie są kompletne, jednak śledczy podejrzewają tragiczny wypadek. Policji zależy dodatkowo na odszukaniu telefonu kobiety. Ostatni jego sygnał zarejestrowano wyżej niż góra Vallahornet, 830 metrów n.p.m.
Poniżej: widok z Vallahornet.
25-letnia Maja zniknęła bez śladu tydzień po przeprowadzce do Ørsta, gdzie miala podjąć pracę, 21 listopada 2018. Ostatni raz widziano ją na zakupach w miejscowym supermarkecie. Wiadomo też, że planowała spacer w górach, gdzie znajduje się między innymi szczyt Saudehornet.
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować