Dzień dobry,
witam wszystkich na wstępie i proszę ... bez hejtu. Dziecko aktualnie przebywa w PL,ale już niedługo ma dołączyć do mamy w Norwegii, ja mieszkam i pracuję w Polsce, regularnie utrzymuję kontakty z córką, regularnie też opłacam alimenty i zaspakajam dodatkowe potrzeby dziecka.Oczywiście, nie zamierzam w żaden sposób utrudniać wyjazdu córki, ale jak ma się kwestia wysokości alimentów uwzględniając poziom zarobków/cen w Norwegii do możliwości zarobkowych w Polsce.Mówiąc wprost, zastanawiam się,czy zaraz nie okaże się tak,że alimenty przewyższają moje dochody ...
Druga sprawa, jak regulujecie kwestię kontaktów z dzieciem, w sensie rozpisujecie przyjazdy dziecka do Polski, kto ponosi koszty takich przyjazdów?
Może ktoś dysponuje jakimś wzorem porozumienia i zechciałby udostepnić.
pozdrawiam
KK
witam wszystkich na wstępie i proszę ... bez hejtu. Dziecko aktualnie przebywa w PL,ale już niedługo ma dołączyć do mamy w Norwegii, ja mieszkam i pracuję w Polsce, regularnie utrzymuję kontakty z córką, regularnie też opłacam alimenty i zaspakajam dodatkowe potrzeby dziecka.Oczywiście, nie zamierzam w żaden sposób utrudniać wyjazdu córki, ale jak ma się kwestia wysokości alimentów uwzględniając poziom zarobków/cen w Norwegii do możliwości zarobkowych w Polsce.Mówiąc wprost, zastanawiam się,czy zaraz nie okaże się tak,że alimenty przewyższają moje dochody ...
Druga sprawa, jak regulujecie kwestię kontaktów z dzieciem, w sensie rozpisujecie przyjazdy dziecka do Polski, kto ponosi koszty takich przyjazdów?
Może ktoś dysponuje jakimś wzorem porozumienia i zechciałby udostepnić.
pozdrawiam
KK