straciłem, prawo jazdy.
Ludzie, co ja mam dalej robić! i jak postępować.
O godzinie 19 policja zatrzymała mi prawko w okolicach jeziora Nordbytjernet, niedaleko lotniska Gardermoen.
Byłem nad wodą, owszem wypiłem parę drinków z cichacza tak jak większość norów to robi, było ok. do momentu jak wsiadłem do auta i zapaliłem silnik.
Przejechałem niecałe 100 metrów i zatrzymała mnie jakaś kobieta w luźnym zmilitaryzowanym uniformie.
Dopiero po chwili dotarło do mnie iż to policja w wakacyjnym stroju, gdy dała mi do dmuchania alkomat.
Wykazało 0,87-promila czegoś w czymś tam.
Domyślam się iż alkoholu w wydychanym powietrzu, nie protestowałem tylko dałem prawko i dowód osobisty, jednak poproszono mnie o bankkort!?, dałem co miałem robić.
Kartę oddano a prawko zatrzymano, zabrano kluczyki i zadzwoniono za moją zgodą na FALK.
Laweta przywiozła mnie i auto na moje miejsce zamieszkania, jednak kluczyków nie otrzymałem, gość powiedział iż jutro mam się zgłosić na policję i tyle.
Co mi grozi przy takiej ilości promili i na jak dług, mogę być pozbawiony mojego prawka.
Cholera nie dość, że nie mam ostatnio pracy, to jeszcze ta wpadka z prawkiem, miałem iść na kierowcę do jakiejś "firemki kogucik", a teraz wszystko się popieprzyło.
Doradźcie co mam dalej robić i jak się zachować jutro na policji.
Ludzie, co ja mam dalej robić! i jak postępować.
O godzinie 19 policja zatrzymała mi prawko w okolicach jeziora Nordbytjernet, niedaleko lotniska Gardermoen.
Byłem nad wodą, owszem wypiłem parę drinków z cichacza tak jak większość norów to robi, było ok. do momentu jak wsiadłem do auta i zapaliłem silnik.
Przejechałem niecałe 100 metrów i zatrzymała mnie jakaś kobieta w luźnym zmilitaryzowanym uniformie.
Dopiero po chwili dotarło do mnie iż to policja w wakacyjnym stroju, gdy dała mi do dmuchania alkomat.
Wykazało 0,87-promila czegoś w czymś tam.
Domyślam się iż alkoholu w wydychanym powietrzu, nie protestowałem tylko dałem prawko i dowód osobisty, jednak poproszono mnie o bankkort!?, dałem co miałem robić.
Kartę oddano a prawko zatrzymano, zabrano kluczyki i zadzwoniono za moją zgodą na FALK.
Laweta przywiozła mnie i auto na moje miejsce zamieszkania, jednak kluczyków nie otrzymałem, gość powiedział iż jutro mam się zgłosić na policję i tyle.
Co mi grozi przy takiej ilości promili i na jak dług, mogę być pozbawiony mojego prawka.
Cholera nie dość, że nie mam ostatnio pracy, to jeszcze ta wpadka z prawkiem, miałem iść na kierowcę do jakiejś "firemki kogucik", a teraz wszystko się popieprzyło.
Doradźcie co mam dalej robić i jak się zachować jutro na policji.