truskawkowa napisał:
maz nie byl wczesniej jakis okres sam w No?bo jesli zlozyliscie o rodzinne,ze chcecie pobierac od kwietnia,to ich nie powinny obchodzic zadne zswiadczenia z Polski,chyba,ze chodzilo o ten okres 3 miesiecy jak bylas z dzieckiem w Polsce,to musi isc przez marszalkowski
powracam do mojego wątku
otóż wtedy mąż był tutaj sam a ja w Pl przez te 3miesiace zanim tutaj przyjechałam. Będąc teraz w Polsce dostałam kolejne pismo ze Szczecina i oni kazali mi w ciągu 2 tygodni dostarczyć wszystkie wymienione przez nich tam dokumenty, a do Szczecina to ja mam spoooory kawał drogi,żeby od tak sobie jechać, w dodatku pismo wysłane było na moje panieńskie nazwisko

zadzwoniłam do męża i on się wybrał tutaj do Nav. Wtedy co był pierwszy raz u nich i kazali czekać na telefon w przeciągu 4dni, nie zadzwonili... tym razem był i kobieta,która z nim rozmawiała twierdziła,że niby nie ma jakichś naszych dokumentów-ale mąż mówił jej że wszystko było ok jak składał je... Owa Pani zadzwoniła do innego biura i jak się okazało., faktycznie wszystko było w porządku,tylko,że szanownej nie chciało się w komputerku dokładnie poszperać.
Na kilka dni po moim telefonie do męża, mąż do mnie zadzwonił, żebym nie jeździła za żadnymi papierami bo już przyszło pismo,że dziecku przyznali rodzinne.. I tak, wyrównanie zrobili nam od 01.06.2008 do 31.08.2009. Dokumenty mieliśmy składane w maju 2008, tak więc zwrócili nam od tego dnia tak jak wcześniej napisałam. dziwne że nie od maja.
Słyszałam od kilku Polaków,że rodzinne zwracają od samego początku jeszcze nawet wstecz o pół roku od dnia złożenia tych dokumentów, a jak się okazało to to nie jest prawdą... Najważniejsze, że dziecko ma rodzinne,które już wpłynęło na konto i teraz mogłam ją pięknie obkupić na zimę

oczywiście nie za wszystkie pieniądze co zwrócili heheh