Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

inżynier elektryk szuka pracy - Norwegia

Czytali temat:
W Z Marcin Szeja bkkmm22@gmail.com (2312 niezalogowanych)
1 Post
krzysztof bednarski
(kristoff)
Wiking
Witam;

Jestem zainteresowany pracą na stanowisku konstruktora-elektryka. Mam kilkuletnie doświadczenia w dziale konstrukcyjnym w firmach produkujących urządzenia elektroenergetyczne. Zajmuję się projektowaniem rozdzielnic średniego napiecia oraz stacji transformatorowych. Jeśli ktoś może polecić strony firm, portale do wyszukiwania ofert (stronki po angielsku) lub mógłby podzieliś się jakimikolwiek innymi informacjami i radami na ten temat bardzo chetnie skorzystam.

Pozdrawiam

Krzysiek
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
8929 Postów
Maniak
kristoff napisał:
.. Jeśli ktoś może polecić strony firm, portale do wyszukiwania ofert (stronki po angielsku)
PO ANGIELSKU...?
To trzeba szukać na forum o ANGLII...
TU pracodawcy ogłaszają swoje zapotrzebowanie po Norwesku a zwlaszcza teraz kiedy jest jako taki ogólny zastój ....
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-14  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(SAS)
Wiking
W tej chwili tylko jezyk norweski obowiazuje pomimo tego ze jeszcze nie tak dawno wystarczal plynny angielski.
Teraz dosc czesto nawet w norweskich ogloszeniach o prace dodaje sie tez plynny norweski lub jeden z jezykow skandynawskich.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:8  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
tak, nawet do firm sprzatajacych wymagaja dobrego norweskiego w mowie i pismie. Ale to moze oznaczac, ze wystarczy umiec poprawnie wypelnic liste godzin i znac nazwy dni tygodnia, aby wiedziec kiedy bylo sie w pracy. Wielu tubylcow ma klopoty z wypelnieniem wniosku, bo nie rozumieja wlasnego jezyka
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-7  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(SAS)
Wiking
Hilton to niestety prawda ... tu na zachodnim wybrzezu kazdy sobie mowi jak chce i jego dialekt czy belkot jest tak samo wazny jak bokmål w Oslo.
Oni czesto do siebie Ka-kaja i Hva-kaja lub chrzakaja bo sie cos zrozumiec nie potrafia .

My ze swoim bokmålem po kursach tez bardzo czesto mamy marne-szanse zatrybic sens ich paplaniny...

Do kristoff... bez norweskiego ani rusz i nie ma angielskich wyszukiwarek.
W Norge sa norweskie stronki z angielskimi (czasami) ogloszeniami o prace, a generalnie to niektore duze firmy miedzynarodowe maja ogloszenia po angielsku (firmy offshore).
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-9  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
SAS napisał:


My ze swoim bokmålem po kursach tez bardzo czesto mamy marne-szanse zatrybic sens ich paplaniny...

Dlatego ja nie chodziłąm na zaden kurs podstawowy, bo szkoda czasu i pieniędzy. Jestem przeciwniczka cyfrowego polsatu i mam tylko norweska telewizje, a to daje wiecej niz kurs podstawowy. Duzo przebywam w towarzystwie Norwegów i probuje z nimi rozmawiac po norwesku, jak nie wiem jak cos powiedziec to mieszam z angielskim. Słucham, słucham , słucham, czytam czytam, czytam za jakis czas zapisze sie na kurs na wyzszym poziomie.
Moim zdaniem takie kursy jezyka z adecco nic nie dają, jedynie stres. Ci ludzie przedzej naucza sie jezyka na miejscu niz na 6 tygodniowym "intensywnym" kursie. A słówek mozna sie samemu nauczyc.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:10  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(SAS)
Wiking
W moim borettslag jest tylko norweska TV po swiatlowodzie razem z internetem... zreszta po co komu Polsat w Norge?

Ja tez staram sie jak najwiecej sluchac norweskiego w oryginale ale w TV mamy Bokmål a moi znajomi to albo po bergensku albo po nynorsku albo w czyms co trudno okreslic.... wiec latwiej po angielsku ... Pewnie za kilka lat juz mi to nie bedzie dokuczac ale poki co to ciezko mi idzie konwersacja z tubylcami .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok