Jak to wyglada na miejscu? - Norwegia

Witam,
Mam pytanie do forumowiczow. Otoz mam 47 lat, dobry komunikatywny angielski, chec do kazdej pracy w dowolnych godzinach (zmiany, nadgodziny itp.). W Polsce pracowalem glownie umyslowo, lecz sytuacja zyciowa zmusila mnie do poszukania czegos fizycznego, najchetniej w Norwegii (bylem tu w latach 1994-95). Jak to obecnie wyglada, zeby pojechac po Nowym Roku do Oslo, majac srodki na przezycie w celu szukania pracy na miejscu okolo 2ch miesiecy? Bedac poprzednio w tym miescie 22 lata temu znalazlem dosc szybko zatrudnienie w prostych pracach remontowych. Kwestia jak to wyglada aktualnie? Z gory dzieki za odpowiedz.

natcoral napisał:
Witam,
Mam pytanie do forumowiczow. Otoz mam 47 lat, dobry komunikatywny angielski, chec do kazdej pracy w dowolnych godzinach (zmiany, nadgodziny itp.). W Polsce pracowalem glownie umyslowo, lecz sytuacja zyciowa zmusila mnie do poszukania czegos fizycznego, najchetniej w Norwegii (bylem tu w latach 1994-95). Jak to obecnie wyglada, zeby pojechac po Nowym Roku do Oslo, majac srodki na przezycie w celu szukania pracy na miejscu okolo 2ch miesiecy? Bedac poprzednio w tym miescie 22 lata temu znalazlem dosc szybko zatrudnienie w prostych pracach remontowych. Kwestia jak to wyglada aktualnie? Z gory dzieki za odpowiedz.
22 lat temu, to nie bylo tu za zadnej konkurencji. No bo ilu Polakow moglo wtedy w Norwegii byc. Tych co mieszkali na stale bylo az cos 3-4 tysiace. W lecie moze dojechalo nastepnych kilka tys. No i przelicznik byl inny. Ludzie pracowali za te kilka tys. NOK na tydzien, lub 2 tyg. i sie cieszyli ze robia kokosy. Zarobki byly niskie, to i pracy bylo wiecej, bo kazda babcie bylo stac, zeby zatrudnic jakiegos osilka do zamiatania podworka
Teraz ludzi chetnych do pracy w zawodach nie wymagajacych kwalifikacji (i znajomosci jezyka) pelno, choc juz nie za te pare tys. NOK.
Czyli konkurencja jest, a z praca slabiej.
Watpie, ze bez znajomosci znajdziesz prace, chyba, ze jestej jakas super obrotna osoba. Ale pewnie jakbys taka byl, to nie mialbys problemow z praca w Polsce.
Zawsze latwiej znalesc prace z zawodem.

Witam,
Mnie tez sytuacja życiowa zmusiła do wyjazdu, mam 39 lat, znam tylko polski, nigdy nie pracowalam za granicą. Planuje jechac z przyjacielem, on ma 42lata. Rozwazam Holandie i Norwegie. Chcialam zapytac ile musze miec złotówek żeby przetrwać w Norwegii 2 m-ce?
Zgóry dziękujęza odpowiedz. Pozdrawiam

ilona78 napisał:
Witam,
Mnie tez sytuacja życiowa zmusiła do wyjazdu, mam 39 lat, znam tylko polski, nigdy nie pracowalam za granicą. Planuje jechac z przyjacielem, on ma 42lata. Rozwazam Holandie i Norwegie. Chcialam zapytac ile musze miec złotówek żeby przetrwać w Norwegii 2 m-ce?
Zgóry dziękujęza odpowiedz. Pozdrawiam

15000 pln 30000nok

ilona78 napisał:
Witam,
Mnie tez sytuacja życiowa zmusiła do wyjazdu, mam 39 lat, znam tylko polski, nigdy nie pracowalam za granicą. Planuje jechac z przyjacielem, on ma 42lata. Rozwazam Holandie i Norwegie. Chcialam zapytac ile musze miec złotówek żeby przetrwać w Norwegii 2 m-ce?
Zgóry dziękujęza odpowiedz. Pozdrawiam


w holandii znajdziesz robote od zaraz bez jezyka ale to jebane obozy pracy, pracujesz po 10-15h i na reke dostaniesz okolo 5-6euro/h(bylem widzialem zarabialem w norwegi duzo lepiej ale duzo trudniej cos znalesc tym bardziej bez jezyka