PRAWA PRACODAWCY? - Norwegia - s2

jeśli coś jest wykonane niezgodnie z zaleceniem producenta używanego produktu(błędne użycie produktu niezgodnie z instrukcją) to ubezpieczenie raczej nie obejmie takiej sytuacji... -zasłyszane..

nie mozesz nic potracac z wynagrodzen jesli nie ma odpowiedniego zapisu w umowie o prace
tylko sprawa cywilna o wyrownanie poniesionych strat spowodowanych porzuceniem pracy

ale zawsze mozesz go postraszyc ze nie wyplacisz mu reszty pieniedzy
ale pewnie to sobie przekalkulowach i pogodzil sie ze strata
takze tylko pokrycie zastepstwa go moze szarpnac


to polska firma czy norweska?

niko_hejtfild napisał:
jeśli coś jest wykonane niezgodnie z zaleceniem producenta używanego produktu(błędne użycie produktu niezgodnie z instrukcją) to ubezpieczenie raczej nie obejmie takiej sytuacji... -zasłyszane..

Ale masz ubezpieczenie od bledow/wypadkow. To sie nazywa "tabbeforsikring"

ansvar forsikring,tap av oppdragsgiver nokler, formueskade oraz ubezpieczenie pracowników od wypadków.

cysiek2 napisał:

takze tylko pokrycie zastepstwa go moze szarpnac


to polska firma czy norweska?


firma norweska. czy kwestia pokrycia kosztów zastępstwa to pewna informacja?
napisałem email do inspekcji pracy w tej kwestii i czekam na info...
próbowałem się dodzwonic ale po 1h 15min oczekiwania na lini..poddałem się

w tej sprawie nadal brak jakichkolwiek szczegolow...... jak facet nawial to znaczy ze firma tego warta

...znajac zycie pracownik pewnie nie mial zadnych kwalifikacji bo po co... wiesz jak deske przybic wiesz jak pape polozyc itd itd... finalnie spierdolil a teraz Chlebodawca chce go ukarac za to...

...moim zdaniem jesli gosc jest troche bystry to nie ma sie czego obawiac,

...chwalenie sie ze sie placi feriepenger to jest wlasnie klasa tej firmy prawdopodobnie...

tak, jesli udowodnisz mu porzucenie pracy ,to jest ugotowany
dales mu urlop na pismie ?
napisz do inspekcji meila
i szukaj adwokata

Ronn napisał:
w tej sprawie nadal brak jakichkolwiek szczegolow...... jak facet nawial to znaczy ze firma tego warta

...znajac zycie pracownik pewnie nie mial zadnych kwalifikacji bo po co... wiesz jak deske przybic wiesz jak pape polozyc itd itd... finalnie spierdolil a teraz Chlebodawca chce go ukarac za to...

...moim zdaniem jesli gosc jest troche bystry to nie ma sie czego obawiac,

...chwalenie sie ze sie placi feriepenger to jest wlasnie klasa tej firmy prawdopodobnie...


Ronny..widzę że cieszy Cie prowokowanie oraz obrażanie innych oraz wyciąganie pochopnych bezpodstawnych wniosków o innych...no ale jak ktoś ma problemy z główką to nie pomożesz...

mnie nie interesuje twoja wsiowa opinia na temat sprawy.. pytam osób zaznajomionych z podobną sytuacją lub przepisami prawnymi w tej kwestii

a co do feriepenger to nie jest chwalenie.. tylko uprzedzam fakty i pytania w tej kwestii...
oraz stwierdzenia na temat biednych żle traktowanych pracowników: że pewnie na czarno.. że pewnie oszust szef ,że ciął godziny ,nie płacił za nadgodziny wymagał cudów..
no bo oczywiste jest to że to zawsze prywaciarz dorobkiewicz chce się nachapac kosztem biednego pracownika który nigdy nie jest winny i zawsze okrutnie wykorzystany...

niko_hejtfild napisał:
Ronn napisał:
w tej sprawie nadal brak jakichkolwiek szczegolow...... jak facet nawial to znaczy ze firma tego warta

...znajac zycie pracownik pewnie nie mial zadnych kwalifikacji bo po co... wiesz jak deske przybic wiesz jak pape polozyc itd itd... finalnie spierdolil a teraz Chlebodawca chce go ukarac za to...

...moim zdaniem jesli gosc jest troche bystry to nie ma sie czego obawiac,

...chwalenie sie ze sie placi feriepenger to jest wlasnie klasa tej firmy prawdopodobnie...


Ronny..widzę że cieszy Cie prowokowanie oraz obrażanie innych oraz wyciąganie pochopnych bezpodstawnych wniosków o innych...no ale jak ktoś ma problemy z główką to nie pomożesz...

mnie nie interesuje twoja wsiowa opinia na temat sprawy.. pytam osób zaznajomionych z podobną sytuacją lub przepisami prawnymi w tej kwestii

a co do feriepenger to nie jest chwalenie.. tylko uprzedzam fakty i pytania w tej kwestii...
oraz stwierdzenia na temat biednych żle traktowanych pracowników: że pewnie na czarno.. że pewnie oszust szef ,że ciął godziny ,nie płacił za nadgodziny wymagał cudów..
no bo oczywiste jest to że to zawsze prywaciarz dorobkiewicz chce się nachapac kosztem biednego pracownika który nigdy nie jest winny i zawsze okrutnie wykorzystany...

negatywna opinia czyt. wsiowa!

pytano sie ciebie jakie warunki sa na umowie.... nie odpowiedziales.... jestes po prostu wkurwiony i chcesz goscia udupic...

napisales:
tak jestem pracodawcą. pracownik zarejestrowany opłacane feriepenger nadgodziny i 1000 innych bzdet..umowa o prace z 4 tyg wypowiedzeniem..
i wspomniana sytuacja.. spieprzony poważnie projekt..straty na ponad 100tys...i po krótkim urlopie tegoż praccownika dostaje sms że nie wraca (bo nie bedzie nic naprawiał ani odpowiadał za swoją pracę)..


jakis krotki urlop itd itp....poznajemy tylko twoja opinie tej sprawy... moze zachorowal , moze noge zlamal moze nie mial za co wrocic do pracy.... CH"#¤¤ to wie...

z reguly pracodawca chce zalatwic kogos dyplomatycznie i zgodnie z prawem

niko_hejtfild napisał:
ansvar forsikring,tap av oppdragsgiver nokler, formueskade oraz ubezpieczenie pracowników od wypadków.

Jezeli masz ansvarforsikring, to to jest blisko "tabbeforsikring". Musisz sie dowiedziec u ubezpieczyciela (przeczytaj umowe), co to zawiera. Mozesz z nimi porozmawiac, naswietlic sytuacje, to moze cos podpowiedza. Jezeli to byly jakies prace wymagajace uprawnien, a ich nie masz, albo pracownik nie przeszedl szkolenia, to moga byc problemy dla ciebie.
Na wszelki wypadek zabezpieczylabym wszelkie platnosci ( feriepenger, lønn, osv.) dla pracownika na poczet ewentualnych kosztow. Jezeli mu wyplacisz, to prawdopodobnie nigdy go juz nie zobaczysz. Jezeli zatrzymasz, to moze sie w drodze prawnej o to upomniec i wtedy masz szanse zeby sprawe naswietlic i sad sie do tego ustosunkuje.