giovi2 napisał:
Marianek, taka drobna uwaga: jeśli dziewczyna pracując w straży miejskiej, zarobi nawet te 2,5 tys zł. to są to pieniążki na przeżycie a nie do włożenia w przysłowiową skarpetę.
Jeśli więc udałoby jej się zarobić w Norwegii tyle, aby odłożyć miesiąc w miesiąc 5000 kr. to i tak jest to o niebo lepiej, niż to co ma w Pl.
Ps. Jeśli można spytać, ile lat ma Twoja żona?
Tak się zastanawiam, skoro @Ciemnooka ma 32 lata i według Ciebie, jest starą dupą,to co ktoś może powiedzieć o Twojej żonie? Pomyślałeś o tym?
Myslisz,ze 2500netto w pl to mało?
Bez przesady, jesli nie jest sama to bez problemu oboje dadza radze!
jesli zas jest sama, tzn ze z nią cos nie tak (no chyba, ze wdowa, bo jesli rozwódka, to rozumiem kolesia)

Pewnie i odłozy ca 5tys nok, ale po jakim czasie???
Po 2 mies zacznie pisac "szukam kolezanek,nuda, wspolne spacerki" ,etc.......
Warto ????????????????????
Zyc i pracowac z dala od domu,kraju,rodziny,znajomych zeby odłozyc 2,5tys pln/mies??????
No prosze cie......
Moja myszka ma 39 i dlatego siedzi na dupence w polandii )
A ciemna co moze wniesc w norge?
Reżim,dyscypline,itp....
32 to nie jakias emerytka, ale uwazam,ze nie jest to najlepszy okres w zyciu na przewrót
PS: Józek > przegiąłeś z tym.....penisem

chuj to jeszce rozumiem, ale penis (?)
Tak na marginesie > zyczyłbym sobie,zeby wszystkie np. 25 letnie panny wygladały tak jak moja blisko 40-to letnia zona...
I zaznaczam,ze nie jest to jedynie moje zdanie!ale to tak na marginesie.....
Giovi > nie sledzisz dobrzez forum i moich postów > ja mam alergie na kobiety przed trzydziestką....