słuchaj NOREK , masz całkowitą rację , ale żeby mieć rację i przeciwstawić się komuś trzeba mieć jakieś podstawy coś do czegoś trzeba umieć przypiąć , a jest tak niestety że jeśli się nie wie jak odpowiedzieć pracodawcy co do swoich praw to czasami nic nie daje --- bo znając życie to wiem że jak się podstaw nie ma to się trzeba zgadzać i wszystko , można jedynie porozmawiać o du//p//ie marynie i koniec
a jeśli się wie co i gdzie boli to jest już inna gadka --- miałem wiele takich przypadków , bo pracodawca chciał mi coś wmówić , coś co nie jest zgodne -- ale powiedziałem mu co i jak i jakby już przestał dyskutować ze mną o pracy
ja pracuję a on płaci tyle w temacie , a jak się nie podoba to niech szuka innego ....

a jeśli się wie co i gdzie boli to jest już inna gadka --- miałem wiele takich przypadków , bo pracodawca chciał mi coś wmówić , coś co nie jest zgodne -- ale powiedziałem mu co i jak i jakby już przestał dyskutować ze mną o pracy
ja pracuję a on płaci tyle w temacie , a jak się nie podoba to niech szuka innego ....