Kuba87 napisał:
Chciałbym więć sprecyzować pytanie, bo widzę że mogłem namieszać:
1) Gdzie się udać najpierw? Czy czekać na nostryfikacje a potem do nav, czy odrazu do nav i w miedzy czasie nokut.
2) Czy ktoś zaczynał tu jako człowiek tyle co po szkole, bez bagazu zyciowego, w dobie kryzysu. I co za tym idzie, jakie są realne szanse?
3) Jak wyglądają warunki pracy w biurach projektowych i na budowach, czy jest tak jak mowil przedmowca przynies podaj, pozamiataj. Rozumiem ze na poczatku roznie bywa, wiec jest to pytanie raczej do kogos z dluzszym stazem.
4) Czy możecie podać strony jakichś norweskich biur pracy ?
1. mozesz udac sie od razu do NAV. Oni co prawda pracy nie zalatwia, ale jak znajzesz sobie praktyke, to moga placic "dniowke". Ja uznawalam moje papiery w NTNU.
2. Ja zaczelam pracowac od razu po studiach w Norwegii, bez zadnego doswiadczenia. Co za tym idzie placa byla na poczatku tez odpowiedna (czytaj - niska).
3. W biurze pracuje sie zupelnie normalnie - choc ja nigdy nie pracowalam w Polsce, wiec nie mam porownania. Tego z podaniem i zamiataniem to nie bardzo rozumiem. Nie masz nic do roboty, to mozesz podac i pozamiatac chociazby z nudow. Nawet szef posprzata i kawe zrobi dla wszyskich ja ma na to czas czy chec. Rece przez to nikomu nie uschna.
Na budowie nigdy nie pracowalam.
4. Ogloszenia na stronach zakladow, na finn.no, tu.no
Chciałbym więć sprecyzować pytanie, bo widzę że mogłem namieszać:
1) Gdzie się udać najpierw? Czy czekać na nostryfikacje a potem do nav, czy odrazu do nav i w miedzy czasie nokut.
2) Czy ktoś zaczynał tu jako człowiek tyle co po szkole, bez bagazu zyciowego, w dobie kryzysu. I co za tym idzie, jakie są realne szanse?
3) Jak wyglądają warunki pracy w biurach projektowych i na budowach, czy jest tak jak mowil przedmowca przynies podaj, pozamiataj. Rozumiem ze na poczatku roznie bywa, wiec jest to pytanie raczej do kogos z dluzszym stazem.
4) Czy możecie podać strony jakichś norweskich biur pracy ?
1. mozesz udac sie od razu do NAV. Oni co prawda pracy nie zalatwia, ale jak znajzesz sobie praktyke, to moga placic "dniowke". Ja uznawalam moje papiery w NTNU.
2. Ja zaczelam pracowac od razu po studiach w Norwegii, bez zadnego doswiadczenia. Co za tym idzie placa byla na poczatku tez odpowiedna (czytaj - niska).
3. W biurze pracuje sie zupelnie normalnie - choc ja nigdy nie pracowalam w Polsce, wiec nie mam porownania. Tego z podaniem i zamiataniem to nie bardzo rozumiem. Nie masz nic do roboty, to mozesz podac i pozamiatac chociazby z nudow. Nawet szef posprzata i kawe zrobi dla wszyskich ja ma na to czas czy chec. Rece przez to nikomu nie uschna.
Na budowie nigdy nie pracowalam.
4. Ogloszenia na stronach zakladow, na finn.no, tu.no